- Autor: Wojt Albert
- Tytuł: Zielone i złote
- Wydawnictwo: MON
- Seria: seria Labirynt
- Rok wydania: 1991
- Recenzent: Mariusz Młyński
LINK Recenzja Grzegorza Cieleckiego
W 1990 roku Wojciech Sadrakuła po dziewięcioletniej przerwie powrócił do pracy w prokuraturze; Albert Wojt mógł więc zakończyć swoją literacką działalność – i chyba dobrze, bo był to pisarz bardzo przeciętny, w terminologii piłkarskiej można by powiedzieć: trzecioligowy przeciętniak bez szans na awans. Jego książki wyróżniały się nadmiarem postaci, prostą intrygą i pewną wtórnością – i taka też jest ostatnia powieść, chronologicznie przedostatnia pozycja w serii „Labirynt” i jeden z ostatnich milicyjniaków – a może jeden z pierwszych policyjniaków?