- Autor: Karo Dominik
- Tytuł: Kwaśne pomarańcze
- Wydawnictwo: MON
- Seria: Labirynt
- Rok wydania: 1985
- Nakład: 200000
- Recenzent: Mariusz Młyński
LINK Recenzja Grażyny Głogowskiej
Moje podejrzenie, że pod pseudonimem Dominik Karo ukrywał się prawnik Stanisław Mikke wydaje się słuszne: jedną z drugoplanowych postaci tej książki jest dziennikarz Wojciech Kemik – przestawienie sylab w nazwisku tej postaci chyba nie jest przypadkowe. W ostatnim zdaniu tej powieści wspomniany Kemik, którego kapitan Roman Biały namówił do napisania książki o prowadzonym przez niego śledztwie zastanawia się, czy nie dopisać informacji, że podobieństwo niektórych opisanych faktów do autentycznych zdarzeń nie jest przypadkowe – i wydaje się, że byłoby w tym dopisku wiele racji: historia wygląda jak reportaż opisujący wydarzenia bardzo zbliżone do rzeczywistości.