- Autor: Kasztelan Wacław
- Tytuł: Gorący ślad
- Wydawnictwo: MON
- Seria: Labirynt
- Rok wydania: 1974
- Nakład: 120339
- Recenzent: Mariusz Młyński
LINK Recenzja Roberta Żebrowskiego
„Gorący ślad” to „labiryntowa” propaganda w stanie czystym – fakt jednak faktem, że czytamy tutaj o wydarzeniach, które dziś znane są już chyba tylko historykom. Autor, o którym znalazłem w internecie jedynie wzmiankę, że żył w latach 1926 – 1986 i na koncie ma jeszcze tylko jedną książkę, opisał tutaj szpiegowską działalność Joachima Schaaka; zrobił to jednak w sposób tendencyjny i nieobiektywny. Nie oszukujmy się jednak – nie miała to być romantyczna ballada ale zwykły straszak, który w założeniu miał udawać, że nie jest propagandowym straszakiem. Od razu zaznaczam – nie bronię Joachima Schaaka i w ogóle jestem przeciwnikiem jemu podobnych postaci; jestem też jednak przeciwnikiem przedstawiania ich w sposób tak bardzo jednostronny i zero-jedynkowy.