- Autor: Ziętal Jerzy
- Tytuł: Poker z zabójcą
- Wydawnictwo: KAW
- Seria: Czerwona Okładka
- Rok wydania: 1990
- Nakład: 80350
- Recenzent: Mariusz Młyński
LINK Recenzja Jarosława Kiereńskiego
Szczecińska milicja dowiaduje się, że na czarnym rynku pojawiły się niewielkie ilości złotych carskich pięciorublówek, pospolicie nazywanych „świnkami”; wkrótce też otrzymuje anonim, że fałszywe monety dostają się do Polski na frachtowcu „Bogusław X”.
Major Jakubowski bez większego wysiłku namawia porucznika Derkacza na zmianę planów urlopowych i zaciągnięcie się do załogi statku, który za dwa dni ma wypłynąć w morze; porucznik zanim został milicjantem przez pięć lat pływał na statkach handlowych. Tymczasem w Szczecinie w kantorku na zapleczu warsztatu krawca Jana Kowalskiego zostaje znaleziona duża przyschnięta plama krwi; sam krawiec od dwóch dni nie daje znaku życia. Wkrótce w lesie niedaleko Łobza zostają znalezione zakopane zwłoki ze złotą monetą w małej kieszeni spodni; milicja początkowo podejrzewa, że jest to trup Kowalskiego, szybko jednak okazuje się, że są to zwłoki Kazimierza Huzika, urzędnika bankowego, który sprzedał krawcowi pięćset złotych monet. Milicja sprawnie łączy obydwie sprawy.
Jerzy Ziętal to literacka enigma absolutna; cały jego dorobek to ta jedna, skromna, licząca 102 strony tekstu książeczka. Podejrzewam, że jest to szczeciński dziennikarz, który ubrał w formę kryminału historię wyglądającą na autentyczną; poza tym jest tu trochę fachowej terminologii wskazującej na to, że autor mógł korzystać z pewnych konsultacji. Poza tym jednak jest to pospolite rzemiosło opowiadające pewną historię i nic ponadto; powieść została wydana w 1990 roku ale panująca w niej atmosfera pełna hierarchicznej drętwoty cofa nas przynajmniej o kilka lat. I, tak szczerze mówiąc, książka idealnie oddaje to, co działo się w kryminalnych seriach u schyłku PRL – proszę się tym seriom przyjrzeć i powiedzieć, ile od 1985 roku wydano w nich jakichś wartościowych polskich nowości?