- Autor: Grodziński Juliusz
- Tytuł: Biała karawana
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Pojezierze
- Rok wydania: 1988
- Nakład: 120000
- Recenzent: Mariusz Młyński
LINK Recenzja Piotra Głogowskiego
Nad jeziorem Czarna Woda w Borach Tucholskich ma dojść do przekazania dużego transportu narkotyków z Bałkanów do Szwecji; w tym celu przyjeżdżają do Polski dwaj gangsterzy z Nowego Jorku: łudząco podobny do Lee Marvina Oskar Tomas oraz Adolf Krantz.
W tym samym czasie do położonej nad Czarną Wodą leśniczówki Gasparus przybywa Paweł Tym, były szef placówki Interpolu w Nowym Jorku, który mszcząc się za śmierć przyjaciela toczy prywatną wojnę z handlarzami narkotyków; niedawno jednak lekarze stwierdzili u niego raka trzustki i teraz chce po raz ostatni spotkać się z mieszkającą w leśniczówce córką. Nad jeziorem już od pewnego czasu przebywa Serb Iwo Babič wraz z Turkiem Dżamilem Karamanem oraz ich partnerkami; w Bory Tucholskie przyjechali dwoma białymi mercedesami – jeden przyciągnął przyczepę kempingową, a drugi łódź motorową i dlatego obserwujący ich kapitan Kazimierz Chorążuk z wydziału kryminalnego Komendy Głównej używa zwrotu „biała karawana”. Łączność z leśniczówką jest jednak bardzo utrudniona, gdyż w okolicach szaleje pożar lasu.
To jest dość solidna sensacja w amerykańskim stylu. Akcja jest wartka i chwilami wręcz gorączkowa – ale dzięki temu jest autentyczna; pościg kapitana jest pokazany wiarygodnie i realistycznie, a intryga jest rzetelna. Może odrobinę szwankuje logika – wjazd Pawła Tyma do Polski wygląda trochę groteskowo; w ogóle też nie wiadomo z jakiej okazji przebywa w leśniczówce pilot wojskowy latający na myśliwcach – generalnie jednak książka wchodzi do głowy leciutko, równie leciutko z niej wypada, ale przynajmniej krzywdy nie robi. Powieść ma wyraźny potencjał filmowy – i słusznie wykorzystano go w serialu „07 zgłoś się”; odcinek pod tytułem „Zamknąć za sobą drzwi” jest dość wierny książkowemu oryginałowi. W jednej z pierwszych ról pojawia się tutaj Grażyna Wolszczak, a Paweł Tym nazywa się tutaj Paweł Kopiński i gra go Piotr Fronczewski; szkoda tylko, że w roli Oskara Tomasa nie zagrał Lee Marvin – w 1988 roku było to już jednak niemożliwe. Książka miała dwa wydania: w roku 1980 i 1988; to drugie miało być chyba promocją odcinka serialu ale coś nie wypaliło – jej druk zlecono już w styczniu 1986 roku i zanim zakończono druk minęło dwa i pół roku; w łódzkim „Dzienniku Popularnym” wydawano zaś ją w 1980 roku w odcinkach.