Frey Danuta – Osiem ramion bogini Kali 26/2025

  • Autor: Frey Danuta
  • Tytuł: Osiem ramion bogini Kali
  • Wydawnictwo: Iskry
  • Seria: Klub Srebrnego Klucza
  • Rok wydania: 1976
  • Recenzent: Mariusz Młyński

LINK Recenzja Grzegorza Cieleckiego

Halina Trojan, emerytowana dentystka, zostaje napadnięta we własnym mieszkaniu przy ulicy Próżnej w Warszawie; kobieta zostaje uśpiona chloroformem oraz zakneblowana szalikiem i w efekcie się dusi.

Z jej mieszkania znika przywieziona z Indii drogocenna złota figurka ośmioramiennej Kali – hinduskiej bogini śmierci. Sprawę przejmuje porucznik Marek Wanacki; wykazuje ona podobieństwo z dokonanym w ubiegłym roku napadem na willę znanej aktorki. Milicja zatrzymuje dwóch złodziei, którzy dokonali wcześniejszego przestępstwa; ślad okazuje się jednak fałszywy i po pół roku śledztwo stoi w miejscu – i wtedy przyjaciółka Wanackiego, doktor Elżbieta Ambroziak, udaje się do swojego stryja, numizmatyka i kolekcjonera, na przyjęcie urodzinowe i tam poznaje kilka intrygujących osób. Następnego dnia pani doktor znajduje stryja w splądrowanym domu zamordowanego w taki sam sposób jak Halina Trojan; Wanacki szuka więc morderców obojga osób wśród gości urodzinowego przyjęcia.

Dość niemrawa i mało emocjonująca jest ta książka – i muszę się przyznać, że niewiele więcej jestem w stanie o tej książce powiedzieć. Autorka próbowała nam pokazać kolekcjonerskie środowisko, ale zrobiła to jakoś bez pazura czy jakiejś iskry; w efekcie książka po prostu wylatuje z pamięci i nic po sobie nie pozostawia. Zwrócić tu można jedynie uwagę na intrygującą i zachęcającą do poszukiwań topografię Żoliborza: stryj Elżbiety Ambroziak mieszka w willi do której wchodzi się przez niewielki placyk otoczony przez półokrągłe domy; z placu tego natomiast gwiaździście rozchodziły się inne uliczki. Chwilami też mamy ciekawe i malownicze opisy: „Dzień był przeplatanką raptownych ulew z mozaiką chmur na intensywnym chwilami błękicie nieba” – szkoda jednak, że od kryminalnej akcji ważniejsze jest wynajdywanie takich perełek. Oczywiście, można tę książkę przeczytać, krzywdy wielkiej nie zrobi, ale można też jej nie przeczytać i tragedia się nie stanie. Książkę drukowano w odcinkach w 1975 roku w „Głosie Koszalińskim” i, co ciekawe, mamy tu autorkę „w okresie przejściowym”, bo figuruje jako Danuta Frey-Majewska; wydano ją też w 1976 roku po czesku („Osm rukou bohynĕ Kálí”), a w 1983 roku po słowacku („Osem ramien bohyne Kálí”).

KODAK Digital Still Camera