Żmijewski Jerzy – Stracona bramka 177/2025

    • Autor: Żmijewski Jerzy
    • Tytuł: Stracona bramka
    • Wydawnictwo: Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych
    • Seria: Biblioteka Błękitnych Tarcz (tomik nr 15)
    • Rok wydania: 1964 (wyd. I)
    • Nakład: 50250
    • Recenzent: Robert Żebrowski

„Póki pijany nie spowoduje tragicznego wypadku, przestępstwa lub innego nieszczęścia …”

Książeczka liczy 46 stron, a jej cena okładkowa to 3 zł. Składa się z kilku opowiadań, których motywem przewodnim są negatywne skutki spożywania alkoholu przez osoby małoletnie, w sferze zdrowotnej, fizycznej, psychicznej i prawnej. Myślę, że najlepiej o tym wiedzą funkcjonariusze milicyjnych i policyjnych komórek ds. nieletnich. Dziś taka książeczka wydana byłaby pod szyldem profilaktyki uzależnień, a w latach 60. wydano ją w ramach „szkolnej” serii „bbt”, zresztą bardzo pożytecznej i pomysłowej. Pytanie tylko, jaki procent uczniów wypożyczał i czytał te tomiki, jaki procent z procenta je zrozumiał, i jaki wreszcie procent z procenta procenta wziął sobie do serca ich treść i stosował w życiu. Niestety są to pytania czysto retoryczne.

W poszczególnych rozdziałach mamy przedstawione różnego typu przypadki negatywnego wpływu alkoholu na młodzież. Jest sympatyk wina i pływania wytrzymałościowego, w ostatniej chwili wyciągnięty z topieli, jest bramkarz Kazik, którego drużyna przegrała, bo puścił on dwa dziecinne gole, tylko z tego powodu, że był na kacu, są siódmoklasiści biorący udział w bójce podczas zakrapianej alkoholem imprezy imieninowej. Wreszcie są „Kulturyści” – pięcioosobowa szajka nieletnich włamywaczy kioskowych przed sądem dla nieletnich, dla których najważniejsze były: cudze pieniądze, słodycze, papierosy oraz piwo lub wino, a także draki (ale nie dragi) i kino.

Ciekawe cytaty:
– „Ludzie piją truciznę, bo alkohol jest nią zawsze, i życzą komuś (i sobie) … zdrowia” [wydaje się logiczne, że przy zatruciu organizmu należy zatrutemu życzyć szybkiego powrotu do zdrowia, chyba, że ten ktoś lubi stan zatrucia lub nie może bez niego normalnie żyć]
– „U nas, w socjalistycznej Polsce, alkoholu się nie reklamuje (…) Nie zachęca się do kupna wódki” [to prawda, i to nie tylko w odniesieniu do socjalizmu: w Polsce nie trzeba reklamować alkoholu i nikogo nie trzeba nawet zachęcać do zakupu wódki].
CDN…, czyli Ciągu Dalszego Nie będzie…