Szpak N. – Życie dla ojczyzny 125/2025

  • Autor: Szpak N. (opracowanie literackie: Wiesławski Piotr)
  • Tytuł: Życie dla ojczyzny
  • Wydawnictwo: Zarząd Polityczny Wojsk Ochrony Pogranicza
  • Seria: Biblioteczka Pisma Żołnierza Wojsk Ochrony Pogranicza „Granica”
  • Rok wydania: 1953
  • Nakład: nie podano
  • Recenzent: Robert Żebrowski

„W naszej służbie potrzebny jest nie tylko wzrok, ale również słuch, spryt i odwaga”- to akurat prawda.

Czas pozostający do wydania przez naszego Prezesa nowego katalogu kryminałów staram się wykorzystać najefektywniej jak umiem, poświęcając go na odkrywanie i „aneksowanie” jak największej liczby serii kryminalnych wydanych w PRL, by mogły się jeszcze zmieścić w nowym katalogu. Obecnie rozpracowuję serię dość „utajnioną”, a mianowicie „Biblioteczkę Pisma Żołnierza Wojsk Ochrony Pogranicza „Granica””. Wydawana była przez Zarząd Polityczny WOP i nie była przeznaczona do sprzedaży na rynku, ale do obiegu wśród pograniczników. Do tej pory w naszym Klubie, z tej serii, swoją recenzję miały tylko „Duchy w potrzasku” oraz „Karabinem i sercem” (najbielsze z białych kruków).

Recenzowana pozycja liczy 93 strony. O jej autorze nie potrafię nic powiedzieć, natomiast autor opracowania literackiego tego opowiadania – Piotr Wiesławski jest postacią chyba najbardziej zasłużoną dla „BPŻ WOP” – nie tylko opracowywał, ale też pisał („Na straży ojczystych granic”, „Nad Nysą stanęła czujna straż”) i tłumaczył, wydawane w tej serii, książki autorów radzieckich („Żołnierze WOP, dwaj chłopcy i pies Mars”, „Opowiadania o służbie i życiu pograniczników radzieckich”).

Akcja toczy się w Polsce, rozpoczyna w latach 30., a kończy w roku 1950.
Tadek Wróbel miał biedne i trudne dzieciństwo, a na jego młodości obiła się też wojna i pobyt w niewoli. W roku 1948 dostał powołanie do wojska, a konkretnie do WOP. Było to spełnienie jego marzeń. Przysięga, którą złożył brzmiała następująco: „Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polski Ludowej przed zakusami imperializmu. Przysięgam ze wszystkich sił służyć Polsce Ludowej. Przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem Polski Ludowej, a w razie potrzeby, nie szczędząc krwi ani życia, mężnie walczyć w obronie Ojczyzny”. Wróbel wstąpił też do ZMP, a po przysiędze trafił do strażnicy, dowodzonej przez chorążego. Tam, w nagrodę za wzorową postawę i służbę, szybko otrzymał krótkotrwały urlop do domu. W czasie podróży koleją ujawnił przestępcę, którego przekazał w ręce SOK i MO. W drugim roku służby, po raz nie wiadomo który w swoim życiu, usłyszał rozkaz: „Szeregowiec Wróbel i szeregowiec Pogorzelski, wyznaczam was do ochrony granicy państwowej!”. I ruszyli dzielni wopiści, nie podejrzewając nawet jak trudne zadanie przyjdzie im zrealizować …

Książka ta jest swego rodzaju balladą o Tadku Wróblu. Mnie ona się nie spodobała z kilku powodów: za dużo w niej było o życiu Wróbla przed powołaniem do WOP, za mało opisanych konkretnych sytuacji z jego służby wojskowej i za dużo nachalnej propagandy, płynącej z ust „uświadomionej jednostki”, jaką stał się Tadeusz dzięki ZMP. Opowiadanie to można sobie śmiało darować, dalszą recenzję również.