- Autor: Klarecki Tomek, Iza Smolarek
- Tytuł: Wilk i śmierć bankiera
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Supernowa
- Rok wydania: 2006
- Recenzent: Waldemar Szatanek
Wilk co się kulom nie kłaniał…
Tomek Wilk były milicjant i agent Urzędu Ochrony Państwa obecnie pracuje jako prywatny detektyw. Ponieważ jest dobry na brak zleceń nie narzeka.
Choć był żonaty, ma syna i żyje w związku z piękną panią architekt Igą nigdy nie przepuszcza okazji by „zapoznać się” z jakaś ponętną panią lub chociaż z nią poflirtować. Pracę w służbach naszej ojczyzny stracił podczas dzielenia UOP na Agencje Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu. Wraz z nim straciło prace ok. 1000 osób. Nazwali się „oczyszczonymi”, pomagają sobie, wzajemnie nadają zlecenia itp.
Jedną z takich spraw jest śmierć młodego bankiera, wschodzącej gwiazdy światowej finansjery. Smaczku sprawie dodaje że to syn byłego szefa Wilka, postkomunistycznego prominenta. Zrozpaczony ojciec wynajmuje więc Wilka płacąc mu wysokie stawki ale i prowadząc swoją grę.
W trakcie śledztwa Tomek musi się zagłębić w świat machinacji finansowych, rozgrywek personalnych. Jak to zwykle bywa nadeptuje przy tym komuś na odcisk. Pojawia się więc zlecenie na niego. Cudem uchodzi śmierci.
Lista potencjalnych podejrzanych jest długa. Wilk szukając śladów zbrodni, przemierza Polskę, gdy potrzebuje pomocy czy wskazówek wszędzie znajduje byłych kolegów lub nadanych przez nich ludzi.
Co ważne i rzadkie w dzisiejszych czasach książka jest bardzo dobrze napisana. Wartka fabuła, zaskakujące zmiany akcji, intryga tak poprowadzona że do końca nie wiemy kto i dlaczego.
Wszystko wskazuje że nie jest to jedyna przygoda Tomasza Wilka którą będzie nam dane przeżyć.
I dobrze bo to książka od której naprawdę trudno się oderwać. Zaś autorzy i ich bohater niewątpliwie mogliby być członkami klubu MORD. Baczni czytelnicy zauważą bowiem pojawiające się co i róż odwołania do naszej ulubionej literatury.