- Autor: Rutkowska Małgorzata
- Tytuł: Skradziony skarb
- Wydawnictwo: KAW
- Rok wydania: 1986
- Nakład: 300350
- Recenzent: Robert Żebrowski
Rabusie świątyń, grobowców i wraków
Małgorzata Rutkowska jest mi całkowicie nieznana. Autorem rysunków zaś jest doskonale mi znany Jerzy Wróblewski. Scenariusz oparto na motywach powieści Macieja Kuczyńskiego pt. „Rabunek” z roku 1972. Komiks wydano w roku 1986, a powstał on dwa lata wcześniej. Liczy 48 stron, a jego cena okładkowa to 160 zł.
Akcja toczy się w Meksyku, trudno mi jednak określić kiedy.
Inspektor Montellano został skierowany do śledzenia grupy przestępczej kierowanej przez Mac Kellara, zajmującej się rabunkiem skarbów. Szybko jednak został rozszyfrowany, a prawa ręka Mac Kellara – Barbara Brenner (lewą ręką szefa był niejaki Schnitzel o rysach twarzy wskazującej na hitlerowskie pochodzenie) dwukrotnie usiłowała pozbawić go życia. Przestępcy udali się do Acapulco, gdzie po raz kolejny dokonali zamachu na życie inspektora – również nieskutecznie. Celem rabusiów było stanowisko archeologiczne Chinkultic (cywilizacja Majów) w stanie Chiapas, skąd mieli wywieźć odnalezione tam skarby. Montellano – ryzykując życiem – postanowił pokrzyżować im plany.
W komiksie dużo się dzieje. Mamy tu strzelaniny, pościgi i wybuchy. Są różne samochody, helikoptery, motorówki oraz jacht i rakietowy okręt patrolowy, a także podwodny aparat pociągowy i płetwonurkowie z kuszami. Montellano jawi się jako meksykańskich Bond: pędzi samochodem, szybko biega, ucieka, strzela, walczy wręcz, pływa, nurkuje, czepia się helikoptera i skacze z niego. Uff. Postać ta musiała dobrze się wpisać w potrzeby i oczekiwania ówczesnych czytelników, którzy – przez takie postacie filmowe jak John J. Rambo, pułkownik James Braddock, czy Indiana Jones – mieli podniesiony próg satysfakcji. Niewątpliwie postać inspektora Montellano mogłaby spokojnie i bez żadnych kompleksów pojawić się w cyklu filmów „Niezniszczalni”.