- Autor: Krupka Władysław
- Tytuł: Zapalniczka z pozytywką
- Wydawnictwo: Sport i Turystyka
- Seria: Kapitan Żbik
- Rok wydania: 1970
- Nakład: 100 000
- Recenzent: Robert Żebrowski
„Kapitanie Żbik, proszę się tym zająć osobiście”, czyli o tym co zdarzyło się w NRD
„”Zapalniczka z pozytywką” to 10 „kolorowy zeszyt” w komiksowej serii „Kapitan Żbik”, a także pierwsza część „pentalogii bałkańskiej” (kolejne to „Spotkanie w „Kukerite””, „Podwójny mat”, „Porwanie” i „Błękitna serpentyna”). Autorem scenariusza jest Władysław Krupka, a rysunków Grzegorz Rosiński. Komiks liczy 32 strony. Powstał w roku 1969, a po raz pierwszy wydany był rok później. Kolejne wydania miały w miejsce w roku 1974 i 2019.
Akcja toczy się w Warszawie i Berlinie, w drugiej połowie lat 60.
Funkcjonariusze z Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, dowodzeni przez pułkownika Czeladkę, prowadzili śledztwo dotyczące międzynarodowej szajki przemytników walut. Pułkownik był w tej sprawie w stałym kontakcie z szefem policji kryminalnej NRD, a prowadzenie najważniejszych czynności (na razie na terenie kraju) zlecił Żbikowi, któremu miała towarzyszyć porucznik Ola (porucznik Michał miał działać w siedzibie komendy). Okazało się, że kluczowym elementem w działaniach szajki była zapalniczka z pozytywką (w tym odcinku wygrywająca walc wiedeński), którą udało się przejąć naszej milicji. Najbardziej aktywnym, choć nie najważniejszym, członkiem grupy przemytników był „Elegant”. Tylko kwestią czasu było to, kiedy dojdzie do konfrontacji pomiędzy nim a kapitanem…
Trzeba przyznać, że pentalogia ta zaczęła się bardzo ciekawie, a zapowiadała jeszcze bardziej ciekawie („przygotujcie się do wyjazdu do Bułgarii”). Fabuła była atrakcyjna, a rysunki Rosińskiego solidne.
PRL-ogizmy: samochody – Volkswagen „Garbus”, Wartburg (353, produkowany od roku 1966), Warszawa (203, produkowana od roku 1964), Syrena (103, z drzwiami typu „wiatrołap”, produkowana od roku 1963), lokal „Pod Kurantami” (bar kawowy na ul. Wilczej).