- Autor: Krupka Władysław
- Tytuł: Spotkanie w „Kukerite”
- Wydawnictwo: Sport i Turystyka
- Seria: Kapitan Żbik
- Rok wydania: 1970
- Nakład: 100 000
- Recenzent: Robert Żebrowski
Najbardziej biesiadowy „żbik” w historii, czyli o tym co zdarzyło się w Bułgarii i Turcji
„”Spotkanie w „Kukerite”” to 11 „kolorowy zeszyt” w komiksowej serii „Kapitan Żbik”, a także druga część „pentalogii bałkańskiej” (pierwsza to „Zapalniczka z pozytywką”, a kolejne to „Podwójny mat”, „Porwanie” i „Błękitna serpentyna”). Autorem scenariusza jest Władysław Krupka, a rysunków Grzegorz Rosiński. Komiks liczy 32 strony. Powstał w roku 1970 i w tym samym roku został wydany. Kolejne wydania miały w miejsce w roku 1974 i 2019.
Akcja toczy się w Polsce (lotnisko „Okęcie”), Bułgarii (Warna i Złote Piaski) oraz w Turcji (Stambuł), w drugiej połowie lat 60.
Kapitan (Jan) Żbik i porucznik Ola (Malicka) zostali wysłani służbowo do Bułgarii. Wzięli ze sobą zapalniczkę z pozytywką, tym razem wygrywającą marsz Mendelssohna, a później Czardasza. W ramach rozpracowywania siatki przemytników brylantów, w czym ze strony miejscowej milicji pomagał im major Bonew, nasi dzielni funkcjonariusze spacerowali, opalali się na plaży, a przede wszystkim zwiedzali nocne lokale. W restauracji „Wodnica” (przerobionej ze starego młyna) zjedli po kurczaku, popijając go białym winem, w „Indiańskim barze” zamówili „Ogień Prerii”, czyli … oranżadę (Ola) oraz koniak (Janek), a w „Kukerite” Żbik samotnie raczył się pieczenią zbójecką oraz winem „Czar morza”. Zaliczyli też jeszcze restaurację „Kolibo”, ale szczegółów tej wizyty niestety nie podano. Warto też wiedzieć, że jeszcze przed wylotem do Bułgarii odwiedzili również salę restauracyjną na „Okęciu”. Cała ta wycieczka, wypoczynek i biesiady świadczyły o wysokiej kondycji finansowej polskiej MO. A co odnośnie przemytu? Wykryty ślad prowadził do Stambułu, do … baru „Trzy Czarne Koty”…
Druga część pentalogii wprowadza w świat, dla zdecydowanej większości czytelników, osobiście nieznany. Dodajmy – w świat bardzo atrakcyjny (bałkańskie słońce, plaża i morze, a także lot samolotem zagranicę i rejs statkiem po Morzu Czarnym). Fabuła jest ciekawa, a rysunki Rosińskiego, przede wszystkim w kwestii utrwalania szczegółów (szczególnie chodzi o mikroskopijne napisy), są rewelacyjne. Komiks ten ma również duży wydźwięk propagandowy, gdyż pokazuje, że polscy milicjanci doskonale radzą sobie również poza granicami kraju (podziękowania złożył im sam generał MO Bułgarskiej Republiki Ludowej), jak również spełnił swoje zadanie rekrutacyjne (trzeba było naprawdę dużego samozaparcia, by nie wstąpić w szeregi organizacji fundującej swoim pracownikom takie atrakcje).
PRL-ogizm: samolot PLL „Lot” – Ił-18 (4-silnikowy, turbośmigłowy, w Polsce użytkowany od roku 1961).