Szymański Tadeusz – Osaczony 88/2023

  • Autor: Szymański Tadeusz
  • Tytuł: Osaczony w: Diamentowa rzeka
  • Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
  • Rok wydania: 1983
  • Nakład: 100360
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Ochotnik do MO

W czasach PRL-u magazyn komiksowy „Relax”, który ukazywał się w latach 1976-1981, cieszył się ogromną popularnością. W sumie ukazało się 31 numerów o nakładach 100 000, a później 200 000 egzemplarzy. Rysowali do niego najlepsi: Rosiński, Wróblewski, Christa, Baranowski, Szyszko, Parzydło, Kobyliński oraz inni rysownicy.

Po roku 1981 ukazało się pięć magazynów komiksów nawiązujących do „Relaxu” (w których zamieszczono niewykorzystane w nim historie): „Ogień nad tajgą” (1982), „Diamentowa rzeka” (1983), „Fortuna Amelii” (1986), „Bambi” (1987) oraz „Wygnaniec” (1988). Właśnie w tym drugim magazynie, zawierającym sześć komiksów, znajduje się „Osaczony”. Liczy on 8 stron formatu A4.

Autorem scenariusza jest Tadeusz Szymański (autor kilku książek o tematyce wojennej). Rysunki zaś są autorstwa Jerzego Wróblewskiego.

Akcja dzieje się na terenach wyzwolonych, we wsi Lubycza Królewska na Lubelszczyźnie (miejscowość autentyczna), zaraz po przejściu frontu. „Na wyzwolonych terenach rozgorzała zażarta walka o przyszły kształt społeczno-polityczny Polski. Powstające we wsiach i miastach posterunki i komendy milicji obywatelskiej i ludzie sprzyjający jej, stali celem ataków band reakcyjnego podziemia”.

Na posterunku pojawił się młody chłopak – Mietek, który oświadczył, że chce wstąpić do milicji. Został przyjęty, dostał karabin, a zamiast munduru opaskę z napisem „MO”. W niedługo potem bandyci z UPA zastrzelili komendanta garnizonu w Bełżcu. Napadli też na wieś Kułajec. Na odsiecz ruszyła furmanka z milicjantami, w tym też nowoprzyjętym, która wpadła w zasadzkę. Wywiązała się strzelanina, z której cało wyszedł tylko Mietek. Następnego dnia, podwodami i pieszo, wojsko i milicja wyruszyły na akcję przeciwko upowcom. Na terenie ruin pałacu odkryto wejście do bunkra. Co się w nim kryje, miał sprawdzić młody milicjant.
Komiks jest dość ciekawy, bo dużo się w nim dzieje (strzelaniny, wybuchy). Dużym mankament jest jednak to, że nie został pokolorowany (z uwagi na ówczesny kryzys i oszczędności farby drukarskiej).