- Autor: Luboradzka Anna
- Tytuł: Testament ojców
- Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy PAX
- Seria: Biblioteczka Ziem Zachodnich
- Rok wydania: 1970
- Nakład: 15350
- Recenzent: Robert Żebrowski
Leśne niedobitki „orgeszów”
Anna Luboradzka jest mi zupełnie nieznana. „Testament ojców” liczy 90 stron, a cena okładkowa to 5 zł.
Akcja toczy się na Śląsku Opolskim tuż po wojnie.
Stefan Kędzierski pracował w Banku Spółdzielczym „Rolnik”. Któregoś dnia, około dwudziestu uzbrojonych napastników, usiłowało dokonać napadu na siedzibę banku. Jednak ormowcom udało się odeprzeć atak. Przyjaciel Stefana – Marcin Walczak, miejscowy komendant ORMO, uważał, że sprawcami były ukrywające się po lasach niedobitki „orgeszów” (skrót od Organisation Escherich, nacjonalistyczna organizacja utworzona w ramach Freikorpsów).
Tymczasem do leśniczówki Alojzego Króla vel Krolla przybył incognito Paweł Grygiel, który w czasie wojny był siłą wcielony do Wehrmachtu, a na tych terenach zostawił żonę Marię, która była w ciąży. W czasie wojny szybko udało mu się zbiec z wojska, by stanąć po drugiej stronie „barykady”. Został wzięty do niewoli i umieszczony w Stalagu VIII B Lamsdorf – Łambinowice. Po wyzwoleniu obozu, powrócił, by ustalić, co się stało z żoną i dzieckiem. W rozmowie z miejscowym księdzem dowiedział się, że żona urodziła syna, któremu nadała imię Michał. Sama zmarła, a dziecko przysposobili Królowie. Grygiel – mając świadomość, że dla chłopaka jest zupełnie obcą osobą – zastanawiał się, czy ma sens odebranie go od Królów. Któregoś dnia, do idącego przez las Pawła, z ukrycia oddano trzy strzały …
Książka jest trzywątkowa. Pierwszy to działania „orgeszów” (najmniej ważny), drugi – walka o odzyskanie dziecka (wydaje się, że najważniejszy), trzeci – życie obozowe w stalagu (i ten jest faktycznie najważniejszy). Opowieść jest w sumie dość przeciętna i raczej szybko się o niej zapomni.