- Autor: Kapitan Żbik (Władysław Krupka)
- Tytuł: Strzał przed północą
- Wydawnictwo: „Sport i Turystyka”
- Rok wydania: 1971
- Nakład: 100000
- Recenzent: Robert Żebrowski
Wiejska zabawa w strzelanego
„Strzał przed północą” to 20 pozycja w komiksowej serii „Kapitan Żbik”. Autorami słowa i kreski jest dobrze nam znany duet Krupka-Sobala.
Akcja toczy się we wsi Wólka Mała, ale nie wiem kiedy – prawdopodobnie w latach 60. Ktoś upodobał sobie strzelanie – z ukrycia i bez ostrzeżenia – do gospodarza Walerego Kopczyńskiego i jego córki – Jadwigi. Sprawą zajął się nie tylko miejscowy posterunek MO w postaci komendanta (sądząc z pagonów w stopniu podporucznika) i plutonowego (w stopniu … kaprala), ale też komenda powiatowa (m.in. sierżant w stopniu sierżanta ☺ z psem tropiącym), no i w końcu kapitan Żbik z KW MO. Postanowił on rozpracować sprawę od środka. W tym celu najął się do pracy we wsi – oczywiście incognito – w charakterze pracownika rolnego, za sto złotych dniówki (to dużo, bo w roku 1971 można było za to kupić dwanaście i pół komiksu o kapitanie Żbiku). W niedługo potem panna Jadźka Kopczynianka stała się panią Jadwigą Wrzosową. Kiedy w czasie żniw postrzelony został jej mąż, kapitan Żbik ruszył w pościg za sprawcą …
Komiks ten nigdy mi się nie podobał, bo i fabuła jakaś taka przaśna i te rysunki. I nic więcej w tej sprawie nie mam do dodania, no może poza PRL-ogizmem: milicyjny gazik, czyli GAZ-69 (nr rej. Y-1254), w wersji kabriolet, czyli bez plandeki (traktora – po jego masce i reflektorze, bo tylko tyle widać w kadrze – nie udało mi się zidentyfikować, ale to jakiś grat z lat 50.)