Kapitan Żbik – Jaskinia zbójców 63/2023

  • Autor: Kapitan Żbik (Stanisław Milc)
  • Tytuł: Jaskinia zbójców
  • Wydawnictwo: „Sport i Turystyka”
  • Rok wydania: 1981 (wyd. II)
  • Nakład: 200275
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Słońce, góry i „górale”

„Jaskinia zbójców” to 42 pozycja w komiksowej serii „Kapitan Żbik”. Pierwsze wydanie miało miejsce w roku 1976. Autorem scenariusza jest Stanisław Milc, rysunki zaś są autorstwa Jerzego Wróblewskiego. Zanim przejdziemy do fabuły, zajmijmy się na chwilę okładką. Wróblewski potrafił „adaptować” do swoich rysunków wizerunki znanych aktorów i tak też jest w tym przypadku. Twarz mężczyzny na okładce należy do amerykańskiego aktora – Charltona Hestona i praktycznie „żywcem” przerysowana jest z fotosu – kolportowanego przez Centralę Dystrybucji Filmów – pochodzącego z filmu „Eartquake”, czyli „Trzęsienie ziemi” z 1974 roku.

Akcja toczy się w Warszawie oraz w Sudetach, nie wcześniej niż w roku 1971 (w komiksie występuje Mercedes 280 SE, którego produkcję rozpoczęto właśnie w tym roku).

Do naszej stolicy, a konkretnie do KG MO, przybył kapitan Ulf Jakobsen z duńskiej policji. Chciał nawiązać współpracę z milicją w celu zatrzymania sprawcy napadu (na transport pieniędzy w Kopenhadze), który to prawdopodobnie przebywał w Polsce. Czynności w tej sprawie miał wykonywać kapitan Żbik. W niedługo potem z kapitanem skontaktował się Adam, nastolatek, którego dziewczyna o imieniu Lidka zaginęła. Po raz ostatni widziana była właśnie we wspomnianym Mercedesie 280 SE w towarzystwie mężczyzny, który jak się później okazało nazywał się Max Sleer. Obcokrajowiec ten kontaktował się w Polsce z innym osobami. Wiążąc różne informacje, przyjęto wersję, że może być to ten człowiek, którego poszukiwali Duńczycy. Jego samochód został odnaleziony, gdy był ukryty w lesie, ale dziewczyny przy nim nie było. W pojeździe była natomiast kartka z zaszyfrowaną wiadomością. Do czynności prowadzonych przez Żbika włączyła się porucznik Ola i porucznik Michał. Wspólnymi siłami oficerowie rozszyfrowali tekst. Okazało się, że jest w nim mowa o dacie i miejscu spotkania w jaskini w Górach Kamiennych (pasmo w Sudetach na granicy polsko-czeskiej). Pułkownik Czeladka poinformował Żbika, że w grę może wchodzić przemyt złota i nielegalny handel walutami. Trójka oficerów, do której dołączył jeszcze porucznik Franek – taternik i speleolog, udała się do Małego Zdroju w Sudetach celem zatrzymania osób biorących udział w spotkaniu. Sprawa nie była prosta, bo milicjanci mieli przeciwko sobie trzech groźnych przestępców …

Krótko i na temat: fabuła bardzo przeciętna, raczej mało oryginalna, kapitan jakiś taki markotny, a obrazki na normalnym poziomie Wróblewskiego. Mnie ten zeszyt akurat nie przypadł do gustu.

PRL-ogizmy: szosa T-99 (nie słyszałem o takich oznaczeniach) oraz czasopismo „Perspektywy” (tygodnik polityczno-informacyjny w formie ilustrowanego magazynu, wydawany w latach 1969-1990).