- Autor: Edwin Lanham
- Tytuł: Podwójna pułapka
- Wydawnictwo: Czytelnik
- Seria: Seria z Jamnikiem
- Przekład: Irena Doleżal-Nowicka
- Rok wydania: 1969
- Nakład: 60280
- Recenzent: Mariusz Młyński
O Edwinie Lanhamie (1904 – 1979), amerykańskim pisarzu, nie znalazłem zbyt wielu informacji; co ciekawe angielska Wikipedia „Podwójnej pułapki” w bibliografii autora nie umieszcza, robi to z kolei Wikipedia francuska. W latach 60. wydano w Polsce jego dwie książki i na podstawie obydwu stworzono dwa spektakle Teatru Sensacji „Kobra”.
Mike Stewart, właściciel odlewni mosiądzu, wraca ze swoją żoną, Stellą z miodowego miesiąca jachtem „Albatros”. Poprzedni mąż Stelli, Jim Prescott, został zabity przez włamywacza; po tym morderstwie znaleziono w lodówce bukiecik orchidei i dlatego brukowce nadały jej przezwisko „Żona z orchideami”, gdyż prokurator okręgowy twierdził, że to ona, a nie włamywacz zastrzeliła męża. Podczas spotkania z przyjaciółmi Stewart otrzymuje anonimowe sygnały, że ktoś wie o przeszłości jego żony. Wkrótce w domu Stewartów ktoś strzela do Mike’a ale trafia w drzwi od lodówki; gdy włącza się światło okazuje się, że na środku kuchni stoi Stella z pistoletem w ręku. Tymczasem chorobliwie zazdrosna przybrana siostra Stelli, nazywana przez wszystkich Mousie, postanawia pójść do prokuratora okręgowego, gdyż twierdzi, że ma dowody na winę Stelli; wkrótce Mousie zostaje uduszona i utopiona w jeziorze. Prowadzący śledztwo porucznik Gray twierdzi, że ślady wszystkich zbrodni ewidentnie wskazują na winę Stelli; kluczowe dla rozwiązania sprawy stają się odkryte przez Jima Prescotta dowody przestępstw finansowych.
To dość przeciętna książka, którą w dodatku czyta się dość ciężko i opornie – po prostu język powieści jest mało potoczysty i brakuje mu lekkości, a styl autora jest mało porywający. Książce brakuje pazura, czegoś, co sprawiłoby, że czytałoby się ją z wypiekami na twarzy i z obgryzionymi paznokciami; akcja po prostu się toczy ze strony na stronę, postacie są trochę papierowe i nie wzbudzają, przynajmniej we mnie, jakichś głębszych uczuć. Owszem, intryga jest dość przerażająca, czarny bohater jest pozbawiony zasad, a motywy jego działania są ohydne ale wszystko jakoś przelatuje przez głowę i na dłużej w niej nie pozostaje.
W 1974 roku na podstawie tej powieści powstał w ramach Teatru Sensacji „Kobra” spektakl telewizyjny „Żona z orchideami”; jako Stella wystąpiła Barbara Wrzesińska, jako Mousie – Pola Raksa, jako bohater negatywny – Andrzej Kopiczyński, a jako porucznik Gray – Roman Wilhelmi. Nie znalazłem w internecie tej „Kobry”, więc muszę poprzestać tylko na danych ze strony filmpolski.pl; obejrzeli ją za mnie członkowie Klubu MOrd i nie zostawili na niej suchej nitki.
https://www.klubmord.com/dzialania-operacyjne/klubowe-wieczory/kobra-kobrze-nierowna/