Gierałtowski Jerzy – Grobowiec rodziny von Rausch 5/2014

  • Autor: Gierałtowski Jerzy
  • Tytuł: Grobowiec rodziny von Rausch
  • Wydawnictwo: Iskry
  • Seria: Ewa wzywa 07
  • Zeszyt nr 41
  • Rok wydania: 1972
  • Nakład: 100000
  • Recenzent: Ewa Helleńska

LINK Recenzja Remigiusza Kociolka

CZYM  SIĘ  RÓŻNI  EMERYT  Z  PRL  OD  EMERYTA  Z  III RP?

Nowelę „Grobowiec rodziny von Rausch” Jerzego Gierałtowskiego (seria Ewa wzywa 07, zeszyt 41) uważam za kryminał bardzo średniej klasy, który mogłabym ocenić najwyżej na trójkę. No, może w przypływie dobrego humoru dodałabym do tej trójki plus.

Sam pomysł jest może i niezły, choć nieco makabryczny. Milicja musi rozwiązać problem włamań do kaplic cmentarnych i znajdujących się tam trumien. Trop prowadzi do pewnej londyńskiej firmy pogrzebowej o dźwięcznej nazwie Polish Funeral Home, która zajmuje się między innymi transportem zwłok Polaków zmarłych za granicą, którzy mają być pochowani w ojczyźnie. Dwaj porucznicy, Zygmunt Turzyca i  Zbieć (imię gdzieś mi umknęło, albo w ogóle go nie ma), oczywiście dopadną złoczyńców – okaże się, że para przestępców przemycała złote dwudziestodolarówki, nawiasem mówiąc fałszywe, w trumnach ze zwłokami, monety były chętnie nabywane jako lokata kapitału przez łatwowiernych rodaków, a uzyskane ze sprzedaży falsyfikatów dolary papierowe (autentyczne) wyjeżdżały za granicę.

Dlaczego czepiam się tej cmentarno-pogrzebowej opowieści?  Początkowo akcja toczy się dość powoli: panowie porucznicy rozmawiają z różnymi ludźmi, kontemplują pejzaże widziane z okien samochodu podczas podróży, rozmyślają, przeglądają przeróżne dokumenty w archiwach. Za to przy końcu utworu autor zauważył nagle, że ma już niewiele miejsca, a i cierpliwości widać mu zabrakło. Ujęcie przestępców i przedstawienie motywów i sposobów ich działania zostało załatwione nieomalże w paru zdaniach, powierzchownie, krótko i szybko.

Na szczęście istnieje druga, filmowa wersja „Grobowca rodziny von Rausch”. Myślę oczywiście o jednym z odcinków kultowego już serialu „07 zgłoś się”, który nosi ten sam co nowela Gierałtowskiego tytuł. Film jest znacznie lepszy i ciekawszy niż jego literacki pierwowzór. Scenarzysta (i reżyser zarazem), Krzysztof Szmagier, pozostawił zasadniczy wątek zawarty w noweli, ale znacznie rozbudował tę część utworu, w której panowie porucznicy (w filmie jest to wspaniały duet Borewicz i Zubek) wpadają na trop przestępców i doprowadzają do ich aresztowania. W rezultacie otrzymujemy wspaniałe i barwne portrety psychologiczne dwójki złoczyńców i dokładnie poznajemy motywy oraz sposób ich działania. Wielka w tym zasługa aktorów, zwłaszcza Joanny Żółkowskiej – bardzo młodej wówczas aktorki, która już u progu swej aktorskiej kariery ujawniła wielki talent i umiejętności. Podoba mi się zwłaszcza scena, gdy przesłuchiwana przez Borewicza Magda Cieślik w ciągu paru minut zmienia się z pewnej siebie i pełnej tupetu, wręcz bezczelności dziewczyny w osobę uświadamiającą sobie, że przegrała, i to między innymi dzięki  swemu wspólnikowi (gra go Henryk Machalica).

Jest w filmie scena, gdy Borewicz rozmawia z panią Izabelą Wrońską z Czajkowskich, wdową po jednym z przywiezionych z zagranicy Polonusów. Pani Izabela to staroświecka dama z wyższych sfer, której mieszkanie obwieszone jest pamiątkami po Dziadku Piłsudskim, a towarzyszy jej ekstrawagancka wnuczka. Panią Izabelę gra wspaniale Barbara Ludwiżanka. Pamięta się tę rolę długo, mimo że jest właściwie epizodyczna. Cudowna jest też Krystyna Tkacz jako żona grabarza. Po raz kolejny można się przekonać, że dobrzy aktorzy potrafią stworzyć perełkę nawet z niewielkiego epizodu.

Nie sposób pominąć mocnego i efektownego zakończenia filmu. Porucznik Borewicz, porucznik Zubek i sierżant Olszańska spotykają się ze swoim szefem – majorem w jego gabinecie. Borewicz wyjaśnia wszelkie szczegóły sprawy, a sierżant Olszańska wyraża żal, że wielu ludzi dało się nabrać na interes z fałszywymi złotymi monetami (genialnie zresztą podrobionymi) w przekonaniu, że zapewniają sobie dostatnią i spokojną starość. Oby nie musieli przekonać się, że padli ofiarą wyrafinowanych oszustów. I wtedy porucznik Zubek wypowiada mocne zdanie kończące film – „Uczciwy człowiek powinien liczyć na uczciwie zapracowaną emeryturę”.

Święte słowa, obywatelu poruczniku.


Grobowiec rodziny von Rausch, odcinek serialu TVP 07 zgłoś się, scenariusz i reżyseria: Krzysztof Szmagier, rok produkcji: 1981, premiera telewizyjna: październik 1982