Nawrocka Barbara – Tajemnicza katarynka 94/2009

  • Autor: Nawrocka Barbara
  • Tytuł: Tajemnicza katarynka
  • Wydawnictwo: Iskry
  • Seria: Ewa wzywa 07
  • Zeszyt nr 1
  • Rok wydania: 1968
  • Nakład: 100000
  • Recenzent: Grzegorz Cielecki

LINK Recenzja Wiesława Kota

Dedukcja czysta jak wódka czyli jak pogłębić przyjaźń z kelnerką

Barbara Nawrocka, autorka legendarnej już EWY 1 dorzuca do galerii śledczych kapitana Kortę, milicjanta o największym chyba poziomie refleksji. Korta zostaje oddelegowany go Garwolina, gdzie musi rozwikłać sprawę pożaru i śmierci strażnika z magazynu bawełny. Działa tam incognito.

By dobrze wmieszać się w tłum i poznać relacje rządzące małomiasteczkową społecznością wciela się w naczelnika poczty. Ten właściwy przebywa w tym czasie w sanatorium. EWA 1  oparta jest więc na schemacie „zbrodnia w małym miasteczku”. Podobnie jak późniejsza, EWA 23, Nawrockiej, tak i tu nie ma przesadnie rozbudowanej dramaturgii. Po prostu Korta chodzi i rozmyśla, układa coraz to nowe hipotezy. Poza tym niewiele się dzieje. Czysta dedukcja i tyle. Nie lekceważyłbym jednak „Tajemniczej katarynki”. Już to z uwagi na poziom milicyjnej refleksji, już to dzięki licznym mikroobserwacjom (sceny w mięsnym, na rynku, w knajpie). Zanurzamy się powoli ale bez reszty w garwoliński wszechświat. Ewa 1 to także opowieść o samotności milicjanta. Tu, w Garwolnie Korta skazany jest w zasadzie sam na siebie. Tak więc EWA 1 bardzo bliska jest powieści egzystencjalnej. I tylko jedno nas dręczy. Jak długo Korta będzie musiał tkwić w Garwolinie i czy starczy mu sił. „Tajemnicza katarynka” o wiele bardziej niż większość EW została nasycona realiami codzienności. Wypada jeszcze tylko wspomnieć, że nie poznajemy imienia kapitana Korty oraz że bohater ten występuje nie tylko w kilku EWACH, ale jest także protagonistą kilku utworów pełnopowieściowych Barbary Nawrockiej. Począwszy zaś od „Akcji Chirurg” zmienia nazwisko na Korda. Też ładnie.

Najcelniejsze frazy:

1. Dziś są pierożki z mięsem – oznajmiła poufnie. – Zatrzymać panu porcję? Zaraz nie będzie
2. Nie pił do obiadu, ale kieliszek mógł mu dopomóc w pogłębieniu przyjaźni z kelnerką
3. Ekspedientka z klipsami ofiarowywała mu nadal siebie i głębię swej natury przy każdej ćwierci wędliny, ale kapitana nie interesowała blondynka
4. Co ja? Co ja!!! Próbowałem. Masz tyle możliwości w Garwolinie? Do wyboru, do koloru.