Siewierski Jerzy – Pięć razy morderstwo 92/2024

  • Autor: Siewierski Jerzy
  • Tytuł: Pięć razy morderstwo
  • Wydawnictwo: ISKRY
  • Seria: Klub Srebrnego Klucza
  • Rok wydania: 1976
  • Nakład: 100275
  • Recenzent: Adam Sykuła

LINK Recenzja Roberta Żebrowskiego 

Pięć razy morderstwo czyli cyrkonie jak brylanty

Pięć razy morderstwo. Intrygujący tytuł., zwłaszcza jeżeli chodzi o kryminał. Za tytułem i za samą książką stoi nie kto inny jak Jerzy Kwiryn Siewierski herbu Ogończyk. Autor dobrze znany fanom Peerelowskich kryminałów, posługujący się czasami pseudonimem George Quiryn.

Co jeszcze trzeba powiedzieć na wstępie, Siewierski był jednym z pierwszych polskich autorów, który pokusił się o napisanie monografii powieści kryminalnej. Lekko przycięta i dostosowana do pułapu popularnonaukowego wyszła ona w serii Krajowej Agencji Wydawniczej w 1979 roku w serii Wszystko o…. Dlaczego o tym piszę? Bo Pięć razy morderstwo, tak naprawdę posiada wiele cech powyższej monografii. Książka składa się z pięciu odrębnych opowiadań: Kabała panny Barlove czyli morderstwo po angielsku, Barliet i nieżywa służąca, czyli morderstwo po francusku, Sprowadź mi męża Barlow czyli morderstwo po amerykańsku, Zbrodnia w 'Słonecznym Klubie, czyli morderstwo po szwedzku i Umarli nie składają zeznań czyli morderstwo po polsku.

W każdym opowiadani autor skupia jak w soczewce wszystkie atrybuty, klisze archetypy kojarzące się z powieścią kryminalną z danego kraju. I tak w Morderstwie po angielsku mamy domostwo na angielskiej prowincji, wścibską starszą panią i zagadkę zwłok w pokoju zamkniętym od wewnątrz. W Morderstwie po amerykańsku mamy twardego i cynicznego detektywa w słonecznej Kalifornii. W Morderstwie po francusku mamy Paryż za mgłą oraz zwłoki służącej w mieszczańskiej kamienicy. Wszystko brzmi bardzo znajomo prawda? Rzecz w tym że to są imitacje, pisane na podstawie motywów przewijających się w oryginałach. Paradoksalnie najciekawiej wypada ostatnie opowiadanie, czyli Morderstwo po polsku. Dlaczego? Bo na kilkudziesięciu stronach główni bohaterowie, którzy prowadzą śledztwo jednocześnie dekonstruują budowę standardowej Peerelowskiej powieści kryminalnej mimochodem omawiając najbardziej popularne motywy (przykład: śledczy dostaje sprawę morderstwa zawsze dzień przed urlopem) i zarazem rozbierają na czynniki pierwsze konstrukcje peerelowskiej powieści milicyjnej, przedstawiając najbardziej typowe wisty fabularne, schematy oraz typologię postaci.

Z ciekawostek. W książce każda osoba prowadząca śledztwo ma nazwisko na literę B oraz na imię Piotr, lub wariacje tegoż imienia. Najbardziej kuriozalnie brzmi to w Morderstwie po angielsku, gdzie imitatorka postaci panny Marple jest nazywana Piotrusią.

Opowiadanie opisane jako Morderstwo po szwedzku wyraźnie wskazuje że moda na skandynawskie kryminały nie zaczęła się bynajmniej od Wallandera i Milenium tylko dużo wcześniej, a pierwszymi jaskółkami były wydane w Polsce na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych min. Śmiejący się policjant Pera Wahloo i Maja Sjowalla albo kryminały Miki Waltariego.

Ksiązka miała premierę w 1976 w serii Klub srebrnego klucza Iskier, natomiast w latach osiemdziesiątych Iskry wznowiły opowiadania w wersji zeszytowej, w relacji jeden zeszyt – jedno opowiadanie. Zeszyty te były dość niemrawo i chimerycznie wydawane w 1984 i 1985 roku.

Pięć razu morderstwo nie było jedynym zbiorem kryminalnych opowiadań imitacji. W 1979 Wydawnictwo Morskie w serii z konikiem morskim wydało książke Jutro przed Północą Sławomira Siereckiego. Powieść zawiera trzy opowiadania imitujące prozę o Sherlocku Holmesie, Nicku Carterze oraz Arsenie Lupinie.