Niziurski Edmund – Przygody Bąbla i Syfona 88/2024

  • Autor: Niziurski Edmund
  • Tytuł: Przygody Bąbla i Syfona
  • Wydawnictwo: Literatura
  • Cykl: Bąbel i Syfon (tom nr 1)
  • Rok wydania: 1999 (wyd. II)
  • Nakład: nieznany
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Detektywi szkolni, agent Uśpiony i świadek Naoczny

Łódzkie Wydawnictwo Literatura pojawiło się na rynku w roku 1990. Wydało ono m.in. kilka ostatnich książek napisanych przez Edmunda Niziurskiego. Na tylnych okładkach publikowanych pozycji, Literatura stosuje kodowy system znakowania składający się z 11 symboli odpowiadających poszczególnej tematyce książek dla dzieci i młodzieży: historia, przygoda, dreszczowiec, humor, uczucia, fantastyka, zwierzęta, życie rodzinne, tajemnica, baśń i detektywistyczna.

Recenzowana pozycja opatrzona jest trzema symbolami: pirat (czyli przygoda), uśmiechnięte słońce (czyli humor) i detektyw z lupą tropiący ślady (wiadomo co). Powieść liczy 189 stron. Pierwsze jej wydanie miało miejsce w roku 1993, a ja dysponuję drugim – z roku 1999 (okładka z prawej). Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie czasu przeszłego. Autorką rysunków jest Janina Dzikowska-Najder.

Akcja toczy się w Warszawie (pojawia się osiedle Chomiczówka na Bielanach, Park Szczęśliwicki na Ochocie, Dworzec Zachodni na granicy Woli i Ochoty, Ogród Krasińskich na śródmiejskim Muranowie, ZOO na Pradze-Północ i pływalnia na ul. Bełskiej na Mokotowie) oraz w rejonie Augustowa (Puszcza Niedźwiedzia [?!] – raczej Augustowska), na początku lat 90.

13-latkowie Archibald Ciuruś ps. Bąbel i Dezyderiusz Dzidek Pokiełbas ps. Syfon założyli w szkole Prywatny Instytut Porad i Usług Społecznych „Pipius”, będący głęboko zakamuflowaną agencją usług detektywistycznych lub – jak kto woli – biurem detektywów, posiadającym ponumerowaną naklejkami sieć agentów, w części uśpionych, a także bank dobrych i złych wiadomości. Nieetatowym konsultantem detektywów był Ludomir Ludek zwany Dudkiem. Chłopcy w swojej pracy bazowali na podręcznik dla detektywów autorstwa Perkinsa i Pinkertona.

Ich przeciwnikiem był Gang Palemona obrabiający sklepy z towarów oraz klientów z portfeli, szkolny gang Kamaszników pod wodzą Józefa Kamasza, działający dość wszechstronnie oraz Zulus i Selekcjonerzy dokonujący pod pływalnią wymuszeń rozbójniczych na małoletnich. Najciekawszymi działaniami detektywów były: akcja „Buba” – całkiem poważna sprawa porwania dziecka z wózka przez obłąkaną kobietę, uprowadzenie i pozbawienie wolności sportowca – ping-pongisty Huberta Pucułki i to tuż przed zawodami, odzyskanie skradzionego z muzeum eksponatu, zneutralizowanie bomby w szkole oraz operacja „Płaczliwy Klown” przeciwko gangowi przestępców. Działania Syfona i Bąbla nie spotykały się ze zrozumieniem dyrektorki (z racji nobliwych manier i godnego, pełnego powagi oblicza nazywanej Magnificencją) i gogów, którzy – o ironio – właśnie obu chłopców podejrzewali o to wszystko, co złego działo się na terenie szkoły. Z uwagi na swoje niekonwencjonalne metody działania, Syfon dostał nawet od dyrektorki skierowanie do psychiatry, co jego akurat bardzo ucieszyło.

Ze trzy razy pojawiła się w książce policja, głownie w postaci aspiranta Zymsa i policjanta Klipy. Przewinęła się też plejada ciekawych uczniów: Darek Śliniak zwany Smerfem, Pikuś Markowski, Psułka Ludomir, Misio Kiejstut, Michał Walet, Dariusz Kopytko i Rafał Czupur.

To chyba najbardziej zanimalisowana powieść Niziurskiego, gdyż występuje w niej cała masa zwierząt: papuga Anita i papug Kubuś, szczurzyca Dolores, bociek Walek, gawron Pawełek, pyton Salomon, małpka kapucynka Lolita i wiele innych – bezimiennych – ze szkolnej pracowni biologicznej, które były zarówno przedmiotem jak i podmiotem wydarzeń na terenie szkoły.

Przedmioty życia codziennego lat 90. pojawiające się w powieści: papierosy „Camel”, napoje – „Fanta”, „Sinalco”, „Pepsi” i „Cola”, słodycze – batony „Mars” i paluszki czekoladowe „Twix”, kawa „Tchibo”, lody – „Capricorno”, „Melba” i „Cassata”, model amerykańskiego wojskowego samolotu odrzutowego „Fantom” („Phantom”), tenisiści Ekberg (prawidłowo: Edberg Stefan ze Szwecji) i Courier (Jim z USA) [w roku 1991 byli skalsyfikowani w rankingu światowym na miejscach – odpowiednio – 1 i 2], samochody – Toyota Carina i Ford Escort, a także gazety – „Życie Warszawy” i „Ekspres”.

Książka ta nie odbiega poziomem od tych, które autor wydał w czasach PRL-u, co więcej – wątki kryminalne w niej są o wiele poważniejsze niż te we wcześniejszych powieściach Niziurskiego. Śmiechu jest też co niemiara, zarówno z dialogów jak i komicznych sytuacji. A że jeden z przestępców występujących w powieści, nazywający sam siebie Terrorystą Łagodnym, nie został wykryty, spodziewać się należało ciągu dalszego „Przygód Bąbla i Syfona”, no i oczekiwania te zostały przez pana Edmunda spełnione w kolejnych powieściach: „Bąbel i Syfon na tropie” (1994) oraz „Największa przygoda Bąbla i Syfona” (1999), ale to już temat na oddzielne recenzje.