Spotkanie w Telimenie – 28 października 2006

W drugiej połowie października, a właściwie to 28, późnym popołudniem, a dokładniej o 19.00 miało miejsce kolejne spotkanie Klubu, tym razem w lokalu Telimena, na Krakowskim Przedmieściu. Wnętrze kawiarni na pewno prezentuje się inaczej niż 20 lat temu, teraz bardziej przypomina galerię z biżuterią, miejsca jest niewiele, ale na potrzeby klubu było w sam raz. Pierwsze co się rzuca w oczy to obrazy malowane przez artystę Dziurawca, przedstawiające m.in. okolice samej Telimeny, jak także ulicę Targową i inne, póki co niezidentyfikowane miejsca w Warszawie. Nastrojowo podświetlone, ze smakiem wyeksponowane, zbudziły dłuższą i żywszą dyskusję wśród Klubowiczów. Ale to było później, zacznijmy od początku.

Oficjalnego otwarcia spotkania dokonał tradycyjnie swym pojawieniem się Prezes, lekko tylko spóźniony. Po zakupieniu trunków i po kilkukrotnym wyciszeniu co po niektórych Klubowiczów, Prezes przeszedł do omówienia grafiku spotkania. Przede wszystkim okazało się, że Klub powiększył się o dwie nowe osoby, poznane na allegro (a gdzieżby indziej). Wraz z klubowiczem Kociołkiem Prezes odczytał recenzje tychże osób i od razu pojawiły się opinie, że jedna z tych recenzji zwiastuje pojawienie się nowego talentu literackiego.

Drugim ważnym punktem spotkania była prezentacja nowego przedsięwzięcia, zwanego „Pierwsza seta”. Oczywiście kojarzy się to jednoznacznie i każdy wie, że chodzi o … pierwszą setkę recenzji, obejmującą wszystkich piszących i opisywanych. Przez aklamację przyjęto projekt okładki a także wygląd wnętrza tego wiekopomnego dzieła. Już teraz jest pewne, że to unikatowe dzieło za kilka lat będzie bardzo cenne, przewyższającą wartością wszelkie białe kruki. Tak więc proszę już teraz zapisywać się po „Pierwszą setę”, bo nakład będzie limitowany.
Gdyby na tym poprzestano, to nikt nie mógłby mieć pretensji, ale Prezes miał dla nas prawdziwą bombę. Otóż, został nawiązany kontakt z wielką damą polskiego kryminału, panią Heleną Sekułą, dla ciekawości podam, że jest najbardziej cenioną pisarką przez niejaką J. Chmielewską. Prawdopodobnie 19 listopada, w Kotłowni odbędzie się spotkanie z tą pisarką, obecność wskazana.

Ponieważ była mowa o Sekule, a akurat siedzieliśmy przy trunku wyskokowym, to od razu skojarzyło się nam to z pierwszą książką Sekuły, pt. „Tęczowy koktajl”. I tutaj pewne wyzwanie dla Klubowiczów – zrobienie takiego koktajlu, a przepis na niego jest banalnie prosty i tani jak barszcz:
Cztery części likieru cherry, siedem mandarynu, osiem pipermentu, dziewięć armagnaku, sześć martella, dwie soplicy i jedna czystej.
Jeśli się komuś uda to zrobić, to prosimy o wrażenia smakowe, estetyczne no i czy żołądek wytrzymał.
Poruszono także projekt wyjazdu lutowego na Stambułu (lub jak niektórzy chcieli „Istanbułu”) obejmującego przejazd koleją do Odessy, stamtąd promem do Stambułu i powrót wybrzeżem Morza Czarnego, obejmujący m.in. Mołdawię (lub jak niektórzy chcieli Mołdowę). Pomysł ciekawy, tani, gwarantujący zabawę, przeżycia kulturalne, wrażenia estetyczne, dziką przygodę, a wszystko to podlane mołdawskim winem.

Spotkanie zakończono mocnym akcentem – prawdopodobnie następne odbędzie się na Ursynowie, a w planach pokaz filmu „Złote Koło” i tradycyjnie niewielka ilość alkoholu.

Bartosz Brzózka