- Autor: Wróblewski Jerzy
- Tytuł: Binio Bill kontra Trojaczki Benneta
- Seria: Binio Bill (część 4)
- Wydawnictwo: Kultura Gniewu Krótkie Gatki
- Rok wydania: 2018
- Nakład: nieznany
- Recenzent: Robert Żebrowski
Piąty bieg Cyklona w pościgu za złodziejami złota
„Binio Bill” to wydawana w czasach PRL seria westernowych (z wątkami sensacyjno-kryminalnymi) komiksów, których autorem, zarówno scenariusza, jak i grafiki, był Jerzy Wróblewski. Zasłynął on z tego, że zilustrował aż 24 „Żbiki”. Seria ta składa się z dziewięciu części: „Rio Klawo” (po raz pierwszy wydane w „Świecie Młodych” w roku 1980), „Na szlaku bezprawia” (ŚM 1980), „Binio Bill i 100 karabinów” (ŚM 1981), „Binio Bill kontra Trojaczki Benneta” (ŚM 1982), „Binio Bill kręci western i … w kosmos” (ŚM 1983), „Binio Bill i ciocia Patty” (ŚM 1984), „Śladami Kida Walkera” (ŚM 1986),”Binio Bill i skarb Pajutów” (KAW 1990), „Binio Bill i szalony Heronimo” (BB Team 2009).
„Binio Bill kontra Trojaczki Benneta” to czwarta część serii. Liczy 19 kolorowych stron. W ŚM ukazywał się w okresie: lipiec – wrzesień 1981r (drugie wydanie w tej gazecie miało miejsce w roku 1988). Wydanie, które recenzuję, pochodzi ze zbiorczego albumu pod tytułem „Rio Klawo”, zawierającego jeszcze dwie inne historie. Materiały do tej edycji zeskanowano ze „Świata Młodych” i poddano starannej obróbce, polegającej m.in. na odtworzeniu na nowo kreski i kolorów. Zabiegi te przyniosły wspaniałe efekty.
Szeryf miasteczka Rio Klawo w Nevadzie – Polak, Zbigniew Bilecki alias Binio Bill, po dwóch miesiącach powrócił z Dakoty do domu. Jego pomocnik – stary Dan Wycior poinformował go, że w okolicy Rio Klawo wybuchła „gorączka złota”. W saloonie Binio popadł w drobny konflikt z Papą Bennetem i jego trzema synusiami-trojaczkami (zgraniem przypominają rodzinkę Daltonów z „Lucky Luke’a”). Nie spodobało im się, że szeryf nie pije whisky, a jedynie lemoniadę (niczym Lemoniadowy Joe z czechosłowackiego filmu z roku 1964). Tym, który odnalazł żyłę złota był Pat Carey. Cały ten majątek złożył w banku O’Shalleya. Bankier zaś mając u siebie tyle złota, chyba „oshallał” i ukradł je, po czym uciekł z Rio Klawo. Po drodze napadli na niego czterej zamaskowani sprawcy, którzy zabrali skradzione przez niego złoto. Szeryf – po pościgu – zatrzymał bankiera i umieścił go w areszcie. Tymczasem w mieście pojawili się Bennetowie, którzy ogłosili, że natrafili na żyłę złota. Dzięki pastorowi, prowadzący dochodzenie w sprawie kradzieży Binio skojarzył pewne fakty i domyślił się, że to ta rodzinka była sprawcą napadu na bankiera. Kiedy tamci uciekli, ruszył za nim w pościg. A w sumie trwał on długo i do bezpiecznych nie należał.
Fabuła komiksu jest ciekawa, a do tego bardzo rozwinięta i złożona. Jest w niej też kilka zwrotów akcji. Widać, że autor mógł w międzyczasie kilka razy zakończyć komiks, ale bardzo się starał, by jak najbardziej go przedłużyć, co na złe mu nie wyszło. Rysunki i kolory – jak w innych częściach tej serii – są na wysokim poziomie.