- Autor: Podziemny front
- Tytuł: W pułapce
- Wydawnictwo: „Sport i Turystyka”
- Rok wydania: 1979 (wyd. II)
- Nakład: 200275
- Recenzent: Robert Żebrowski
Kontrwywiad kontra Wehrwolf
Seria komiksów „Podziemny front” wydawana była w latach: 1969-1972, a potem wznowiono ją w roku 1979. W sumie ukazało się dziewięć zeszytów. Autorami rysunków byli: Mieczysław Wiśniewski (odc. 1-6) i Jerzy Wróblewski (7-9). W lewym górnym rogu przednich okładek zeszytów był orzełek z napisem: „ZWM – BatALion im. Czwartaków 1943-1945”. Osiem pierwszych części powstało na podstawie scenariuszy serialu filmowego „Podziemny front” z roku 1965 i filmu telewizyjnego „Powrót doktora von Kniprode” z tego samego roku, będącego kontynuacją serialu.
Ostatnia, dziewiąta część komiksowej serii, zatytułowana „W pułapce”, powstała na podstawie scenariusza filmu kinowego „Pułapka” z 1970 roku, w reżyserii Andrzeja Piotrowskiego. Autorami scenariusza filmu byli ci sami ludzie, co serialu „Podziemny front”: Bohdan Czeszko (ps. Agawa, żołnierz GL, AL i LWP, członek ZWM, PPR i PZPR), Tadeusz Pietrzak (m.in. w GL, AL i MO; w milicji m.in.: walczył z NSZ, w roku 1953 – w wieku 27 lat – został komendantem wojewódzkim w Warszawie, a w 1954 – W Poznaniu, a w latach: 1965-1971 został Komendantem Głównym MO; ponadto był m.in.: zastępcą szefa Głównego Zarządu Informacji WP i Wojskowej Służby Wewnętrznej, dowódcą WOP i KBW, wiceministrem spraw wewnętrznych; awansowany do stopnia generała brygady, autor książki „Podziemny front” z roku 1961 roku) i Jerzy Bednarczyk (reżyser i scenarzysta filmowy, nakręcił m.in. jeden odcinek NRD-owskiego serialu „Telefon 110”). Pierwsze wydanie tego komiksu miało miejsce w roku 1972. Cena okładkowa to 10 zł + 3 zł na Centrum Zdrowia Dziecka.
Akcja toczy się na Dolnym Śląsku, głównie w Lubaniu (niem. Landsberg – powinno być: Lauban) latem 1945 roku. [Wojska Niemieckie przebywały w Lubaniu do dnia 8 maja 1945r, a więc do końca wojny. Po jej zakończeniu Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego utworzyło tam obóz pracy nr 129 dla zbrodniarzy hitlerowskich i zdrajców narodu polskiego].
Znani z poprzednich zeszytów serii „Podziemny front” – byli oficerowie Armii Ludowej , a obecni Wojska Polskiego – pułkownik „Stary” (dowódca polskiej dywizji) i kapitan „Zbyszek” Zbyszewski (sztabowiec) przybyli do wyzwolonego Lubania. Wraz z nimi przyjechał tam – pochodzący z tego miasta – major Zygmunt Rajner. Jego zastępcą został porucznik Walczuk z kontrwywiadu wojskowego. Żywił on podejrzenia wobec Rajnera, bo tamten do roku 1942 służył w Wehrmachcie, a dopiero potem przeszedł do Wojska Polskiego. Inni wymienieni w komiksie z nazwiska żołnierze to: sierżant (awansowany na chorążego) Baryła, sierżant Krupa i kapral Wionczek.
W mieście ukrywała się banda Wehrwolfu dowodzona przez obersturmfuehrera SS (porucznik) – Wende. Podlegała ona, ukrywającemu się na terenie Niemiec, w Monachium, byłemu szefowi warszawskiego gestapo, standartenfuehrerowi SS (pułkownik) doktorowi Helmutowi von Kniprode. Skontaktował się z nim pułkownikowi Francke, podlegający generałowi Gehlenowi z Wehrmachtu, mający kontakt z wywiadem wojskowym USA. Kniprode poinformował go, że w najbliższych dniach, w czasie uruchamiania lubańskiej kopalni wolframu (pierwiastek ten posiada najwyższą ze wszystkich temperaturę topnienia i wrzenia, węglik wolframu służy m.in. do produkcji niezwykle trwałych maszyn i urządzeń), dojdzie tam do eksplozji i zniszczenia kopalni.
Tymczasem do miasteczka przyjechała żona Rajnera – Wanda (szeregowy WP). Okazało się, że Walczuk był jej kolegą klasowym ze szkoły na Wołyniu. Do obozu pracy trafili kolejni niemieccy jeńcy wojenni, w tym Willi Schimdt z Wehrmachtu, a faktycznie hauptscharfuehrer SS (sierżant sztabowy) – Willi Reiner – przyrodni brat … Zygmunta Rajnera. „Stary” przygotował dwóch wywiadowców (kapral Mucha i Wojciechowski), którzy mieli wniknąć w szeregi Wehrwolfu, ale dwoma różnymi drogami – przez obóz pracy oraz przez miejscowego pastora, udzielającego schronienia członkom bandy. Jeden z wywiadowców został zdemaskowany. Zanim zginął, zdążył wysłać informację, że major Rajner jest zdrajcą … Dzień przed uruchomieniem kopalni, „wilkołaki” napadły na strażników obozu pracy i uwolniły niemieckich jeńców, w tym Reinera, który miał wysadzić kopalnię.
Co ustalił drugi wywiadowca? Czy kopalnia została wysadzona? Czy Wehrwolf został pokonany? Co się stało z Rajnerem i Reinerem? Gdzie się podział Kniprode?
Komiks jest bardzo ciekawy, a jego fabuła dość dobrze skomplikowana. Odnośnie zakończenia to – mimo zapowiedzi na tylnej okładce, że jest to ostatni zeszyt serii – jest ono otwarte na kontynuację (bratanica do Kniprodego: „Myślę, że jeszcze okażesz się potrzebny”), tak jak ostatnia część „Kapitana Klossa” – „W ostatniej chwili”. Rysunki Wróblewskiego są na bardzo wysokim poziomie realizmu, z dużą dbałością o tło i szczegóły, a do tego ładnie pokolorowane.
Fajną sprawą jest, że na tylnej, wewnętrznej okładce, jest dość szczegółowa – jak dla młodego czytelnika – „Informacja historyczna” dotycząca działalności hitlerowskiego podziemia po zakończeniu wojny. Można też się z niej dowiedzieć, co znaczyła nazwa „Wehrwolf”, jaka była dewiza, hasło i odzew oraz zawołanie bojowe jego członków.
Ciekawe słowo – footbolowa (pośrednik ewolucyjny pomiędzy footballowa a futbolowa).