Minkowski Aleksander – Szaleństwo Majki Skowron 38/2023

  • Autor: Minkowski Aleksander
  • Tytuł: Szaleństwo Majki Skowron
  • Wydawnictwo: Wydawnictwo Harcerskie „Horyzonty”
  • Seria: Biblioteka Młodych
  • Rok wydania: 1975
  • Nakład: 100251
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Miłość z milicyjnym dochodzeniem i preparatem R-24 w tle

„Biblioteka Młodych” to kolejna duża peerelowska seria wydawnicza, ale bardzo nietypowa. Otóż od początków lat 60. do początków lat 80. w jednej szacie graficznej (charakterystyczny styl rysunków na przedniej okładce i „trójwymiarowe” litery tytułu oraz zdjęcie i krótka biografia autora na tylnej) ukazywały się książki różnych wydawnictw takich jak: „Nasza Księgarnia”, Wydawnictwo Harcerskie „Horyzonty”, „Iskry”, „Czytelnik”, MAW, LSW, Wydawnictwo Poznańskie, Wydawnictwo „Śląsk”, Wydawnictwo Lubelskie. Ich cechy wspólne – poza szatą graficzną – to wg notki na wstępie: przeznaczenie dla młodzieży i napisanie ich w Ludowej Polsce.

Aleksander Minkowski (1933-2016) to znany pisarz, reportażysta i scenarzysta. Dwa jego kryminały: „Major opóźnia akcję” (napisany pod ps. Marcin Dor, wydany w „Kluczyku”, wykorzystany w serialu „07 zgłoś się) oraz „Kiedy wracają umarli” (wydany w „Ewie”, a wcześniej jako gazetowiec pt. „Zagadka majowej nocy”) mają recenzje w naszym Klubie. Jednak chyba najsłynniejsze jego książki to napisane dla młodzieży i sfilmowane: „Gruby” (autobiograficzna) i „Szaleństwo Majki Skowron”. Serial na podstawie tej drugiej powstał w roku 1976, a jego reżyserem był Stanisław Jędryka. Składał się on z 9 odcinków. Film częściowo różni się od książki np. są w nim piękne sceny z udziałem milicyjnej motorówki, o której nawet nie wspomina się w powieści.

Recenzowana książka liczy 204 strony, a jej cena to 13 zł. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie czasu przeszłego.
Akcja toczy się w fikcyjnych miejscowościach: Bory i Brzezina (siedziba powiatu) na Mazurach, na początku lat 70.
Lidia „Majka” Skowron (lat 15) uciekła z domu, a wszystko przez … preparat R-24 wynaleziony przez ojca jej przyjaciółki – Jerzego Radzieja – pracującego w Zakładach Chemicznych w Brzezinach, którego to preparatu nie chciał dopuścić do produkcji naczelny inżynier – ojciec Lidki – Antoni Skowron.
Hipolit „Ariel” Grobla (lat 16) miał pretensje i żal do swojego ojca (od 14 lat wdowca) – Henryka „Prospero” Grobli (który w stopniu porucznika był komendantem miejscowego posterunku milicji), o to, że „chodzi” z panią doktor Alą Badeńską.
Majka i Ariel spotkali się przypadkowo. Chłopak od razu rozpoznał w niej poszukiwaną uciekinierkę, bo zdjęcie dziewczyny wraz z komunikatem pokazano w telewizji. Hipek postanowił jej pomóc – przynosił pożywienie, znalazł miejsce do spania, by wreszcie – na jej prośbę – udać się do jej ojca na „negocjacje”.

Tymczasem porucznik Grobla prowadził czynności poszukiwawcze Lidki. Zajmował się też dochodzeniem w sprawie urzędniczego łapówkarstwa. Wszczęto je na podstawie złożonego – przez niejakiego Rowińskiego – zawiadomienie o przyjęciu przez pracownika Rady Miejskiej – Liwicza, kwoty 5 000 zł w celu załatwienia koncesji na kiosk z piwem. Sprawa nie była do końca jasna, ale poszlaki wskazywały na Liwicza jako tego, który przyjął łapówkę. Komendantowi pomagał w pracy sierżant Bilski, a nad postępowaniem przygotowawczym czuwał prokurator Orlicz. Przełożonym porucznika był kapitan Krupcio – szef Komendy Powiatowej w Brzezinie. Smaczku całej sprawie nadawało to, że syn Liwicza był najlepszym kolegą syna Grobli. Sprawa została w pełni wyjaśniona dzięki Arielowi, który zdobył cenną informację, przekazał ją ojcu, a ten wykorzystał ją w prowadzonym dochodzeniu i potwierdził.

Książka faktycznie przeznaczona jest dla młodzieży, ale myślę, że chętnie po nią sięgną dawni czytelnicy, a także Ci (w tym ja), którzy znają tylko serial.

PRL-ogizmy: książka sf „Wakacje cyborga” wydana w „Iskrach” w roku 1968, film „Pan Dodek” z roku 1970, papierosy „Sporty”, kawa „Robusta”, mecz Legia Warszawa – Górnik Zabrze 2:3 (niestety to fikcja, w latach 60. i 70. nigdy taki wynik nie padł w meczu tych drużyn) oraz plakat „LOT” z chłopcem udającym samolot (ten sam plakat występuje w książce pt. „Mały wzywa kapitana” Stanisławy Platówny, z roku 1972, którą wczoraj czytałem, poszukując w niej – bezowocnie – wątków kryminalnych).
Neologizm: „fifjoł” – prawdopodobnie od słowa „fijoł” – co może oznaczać tego, który ma „fijoła” („fifjołem” nazywała Ariela pani doktor).