Kurpis Witold – Berlińska misja 290/2023

  • Autor: Kurpis Witold
  • Tytuł: Berlińska misja
  • Wydawnictwo: MON
  • Seria: Sensacje 20 wieku
  • Rok wydania: 1967
  • Nakład: 65280
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Przyszli panowie Europy zrobieni w Niemczech w balona przez Polaka

Kanon naszego klubu to powieść milicyjna, czyli napisana w PRL-u, dziejąca się w PRL-u, z „zawartością” przynajmniej jednego milicjanta i co najmniej jednego przestępstwa. Bywają od tego różne wariacje m.in. inne organy śledcze, np. UB, SB, czy WSW prowadzące najczęściej sprawy o szpiegostwo na rzecz NRF.

A jakby tak trochę zostawić (książka napisana w PRL-u, jedno przestępstwo choć czynem ciągłym), trochę więcej zmienić (fikcję na fakty, milicję na wojsko, a PRL na II RP), a trochę zupełnie odwrócić (szpiegostwo w Niemczech na rzecz Polski) to … otrzymalibyśmy założenia do takiej książki, jaką jest „Berlińska misja”.

Jej autorem jest Witold Kurpis, który napisał kilka powieści historycznych, a z których czytałem tylko jedną tj. „Ostatni lot admirała” (dotyczącą operacji z II WŚ o krypt. „Zemsta”, tj. „egzekucji” japońskiego admirała Yamamoto przez pilotów USAAF). Recenzowana książka liczy 213 stron, a jej cena okładkowa to 6 zł. Jest to pierwsze wydanie (okładka z lewej) z roku 1967, drugie miało miejsce w roku 1983.

Akcja toczy się w latach: 1926-1939 na terenie Niemiec (Republika Weimarska i III Rzesza) na Węgrzech oraz w Polsce.

Głównym bohaterem jest rotmistrz Jerzy Sosnowski, były legionista, austriacki kawalerzysta i polski ułan, twórca i kierownik berlińskiej placówki polskiego wywiadu wojskowego o kryptonimie IN-3, w latach 1926-1934. Był on oficerem z Oddziału II (wojskowy wywiad i kontrwywiad) Sztabu Generalnego (później Głównego) Wojska Polskiego, a konkretnie samodzielnego Referatu „Z” (Zachód) Wydziału IIa (szefem Wydziału był major Adam Studencki). Zadaniem rotmistrza było utworzenie siatki szpiegowskiej w Berlinie i dotarcie do dokumentów Sztabu Generalnego Reichswehry, kryjącego się pod nazwą Truppenamt (Urząd Wojsk) obejmującego poza Reichswehrą, także paramilitarny „Stahlhelm”, związki rezerwistów-oficerów, stowarzyszenia byłych żołnierzy frontowych i tzw. „freikorpsy”.

Po przybyciu do Berlina Sosnowski wszedł w rolę młodego (miał 29 lat) polskiego arystokraty, barona Georga von Sosnowskiego, miłośnika koni i wyścigów konnych, jeźdźca-dżentelmena, bon vivanta, utracjusza i bawidamka, żyjącego za pieniądze otrzymywane z Polski od ojca – fabrykanta. Organizował on przyjęcia i bale, w których uczestniczyła arystokracja niemiecka, artyści oraz funkcjonariusze państwowi i partyjni. Georg był właścicielem koni wyścigowych oraz dwóch samochodów: sześcioosobowej amerykańskiej limuzyny Nash i sportowego francuskiego Bugatti.

Dość szybko utworzył siatkę, w skład której weszli: Gunther Rudloff, zastępca szefa Abwehrstelle. Benita von Falkenhayn, Irene von Jena (ps. Daktyl), Renate von Natzmer (ps. von Platten) – przypominam, że dodatek „von” świadczy o pochodzeniu szlacheckim – oraz Maria Kruse vel Lea Niako (ps. 31-Antoinette).

Priorytetem było dotarcie do planu mobilizacji i wojny z Polską tzw. Aufmarschplan, nazywanego w skrócie „A-Plan”, dokumentu bezcennego dla sztabu polskiego (komplet materiałów związanych z planem nazwany był „Organisation-Kriegsspiel”) i ściśle strzeżonego przez Niemców. I choć trudno w to uwierzyć, siatka Sosnowskiego dotarła do tych dokumentów, sfotografowano je i przesłano do Polski. Dramatem warszawskiego Oddziału II było to, że jego kierownictwo podejrzewało, że „A-Plan” jest fałszywy !!!

Wreszcie, po ośmiu latach działalności IN-3, na trop siatki i jej szefa wpadł kierownik Sekcji III F Abwehry – kapitan korwety Richard Protze. Sosnowski został zdradzony przez jednego ze swoich zaufanych współpracowników …

Jak werbowano współpracowników? Jak wyglądała praca szpiegów? Kto zdradził szefa komórki? Jakim wyrokiem zakończył się proces, a właściwie dwa procesy? Na te pytania znajdziecie odpowiedzi w książce. Natomiast odpowiedzi na pytanie: co się stało z Sosnowskim po wybuchu II WŚ – nie znajdziecie.

„Berlińska misja” napisana jest językiem łatwo przyswajalnym, dlatego też czyta się ją błyskawicznie. Dla mnie informacje, które są w niej podane były zupełną nowością i dużym zaskoczeniem.

Warto też wiedzieć, że w roku 1969 telewizyjny Teatr Sensacji zrealizował spektakl pt. „Dwa wyroki” (w reżyserii Józefa Słotwińskiego, w głównej roli – Igor Śmiałowski) opisujący proces Sosnowskiego i jego współpracowników. Natomiast w latach: 1992-1993 wyemitowano 24-odcinkowy serial „Pogranicze w ogniu” (w reżyserii Andrzeja Konica), w którym scenariusze niektórych odcinków oparto na kanwie działalności Sosnowskiego (rotmistrza zagrał Tomasz Stockinger).