Kapitan Żbik – Kryptonim „Walizka” 75/2023

  • Autor: Kapitan Żbik (Zbigniew Gabiński)
  • Tytuł: Kryptonim „Walizka”
  • Wydawnictwo: Ongrys
  • Rok wydania: 2020 (wyd. III)
  • Nakład: nieznany
  • Recenzent: Robert Żebrowski

O „psie”, który jeździł koleją

„Kryptonim „Walizka”” to 36 pozycja w komiksowej serii „Kapitan Żbik”. Pierwsze wydanie miało miejsce w roku 1975 w Wydawnictwie „Sport i Turystyka”. Autorem scenariusza jest Zbigniew Gabiński (autor trzech i współautor trzech kolejnych „Żbików”). Rysunki są autorstwa Jerzego Wróblewskiego (narysował w sumie 24 „Żbiki”).

Akcja toczy się w różnych miejscach na terenie kraju (Poznań, Warszawa, Bydgoszcz, Toruń), prawdopodobnie w pierwszej połowie lat 70.
W Poznaniu na peronie dworca kolejowego, jednemu z pasażerów skradziono walizkę. O zdarzeniu powiadomiono komisariat kolejowy MO, z którego sierżant od razu podjął czynności wykrywcze. Funkcjonariusz SOK – telegraficznie (morsem) – poinformował inne ich placówki o zdarzeniu i wyglądzie skradzionego nesesera. Okazało się, że KW MO i Centrala odnotowały już kilka takich kradzieży zaistniałych na terenie trzech województw. W niedługo potem skradziono dwa nesesery na dworcu w Bydgoszczy. Działania międzywojewódzkie – dotyczące sprawy kryptonim „Walizka” – zaczął koordynować kapitan Żbik z Centrali Biura Kryminalnego KG MO. Wkrótce kapitan przyjechał – czerwonym Fiatem 125p. – do Bydgoszczy [miejsce zamieszkania rysownika komiksu]. „Zamelinował się” w KW MO, a niedługo potem dołączyła do niego porucznik Ola. Milicjanci szybko ustalili, że kradzieże dokonywane są metodą „nasadkową” (na kradzioną walizkę nakładana jest przez sprawcę większa walizka z zaczepami). Do akcji na peronach przystąpili milicyjni wywiadowcy, w tym milicjantka posiadająca walizkę-wabia z nadajnikiem wysyłającym impulsy. Do działań włączył się też ORMO-wiec.

Rysunki w komiksie są świetne (przede wszystkim postacie i ich rysy twarzy), a także dość szczegółowe w tle (choć nie ze wszystkim). Natomiast fabuła jest zbyt prosta, bez jakichkolwiek zwrotów w akcji. Milicjanci bardzo szybko doszli do tego, jak dokonywane są kradzieże i szybko zatrzymali sprawcę (wszystko to za szybko), natomiast fragment dotyczący pierwszej kradzieży jest zbyt obszerny i rozwlekły. Ciekawostką jest to, że: 1. na okładce porucznik Ola używa innego radiotelefonu niż w komiksie 2. w komiksie nie używała go na peronie 3. milicjantka jest inaczej ubrana i uczesana 4. sprawca z okładki jest zupełnie inny niż z komiksu 5. na okładce wsiada do innego pociągu (Bydgoszcz-Wrocław) niż w komiksie (Bydgoszcz-Warszawa). O co tu chodzi, tego nie wiem.

PRL-ogizmy: kiosk „Ruchu” („Książki – Prasa – Ruch”) i bydgoska kawiarnia „Syrenka” (nie wiem jednak, czy prawdziwa).