Kapitan Kloss – Noc w szpitalu 56/2023

  • Autor: Kapitan Kloss (Andrzej Zbych)
  • Tytuł: Noc w szpitalu
  • Wydawnictwo: „Sport i Turystyka”
  • Rok wydania: 1973
  • Nakład: 100000
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Morderstwo w szpitalu

Seria komiksów „Kapitan Kloss” liczy 20 zeszytów. Pierwsze ich wydanie miało miejsce w latach: 1971-1973. Autorem scenariusza był duet pisarzy o krypt. „Andrzej Zbych”, a rysunków – Mieczysław Wiśniewski, który narysował też sześć komiksów z serii „Podziemny front” oraz jeden z serii „Kapitan Żbik”.

Historia „Noc w szpitalu” prezentowana była zarówno w Teatrze Telewizji, jak też w książce i komiksie. Nie ma jej natomiast w serialu.
Akcja toczy się na Kielecczyźnie – w fikcyjnym Bosakowie i jego okolicach. Oberleutnant Hans Kloss otrzymał z Centrali zadanie porwania Ernsta von Krucka – wynalazcy tajnej broni „X-8”. W tym celu polecił podlegającej mu grupie partyzanckiej zorganizowanie zasadzki. Akcja udała się, wynalazcę zatrzymano i uprowadzono. Nie obyło się jednak bez strzelaniny. W jej wyniku eskortujący Niemca partyzant został zastrzelony, a „partyzantka” Ewa poważnie raniona. Von Kruck gdzieś zniknął. Po jakimś czasie Ewa dotarła do mieszkania Klossa. Ten – z pomocą swojego oddanego ordynansa Kurta, w duszy nienawidzącego hitlerowców – ukrył ją, zaopiekował się nią, przywiózł do niej lekarza, a potem przewiózł ją do miejscowego szpitala na operację. Trafił tam także ranny i nieprzytomny wynalazca, przywieziony wozem przez jakiegoś chłopa. Tymczasem major von Rhode wezwał do siebie Klossa i zlecił mu odnalezienie von Krucka. Poinformował go, że sprawdzeniem tożsamości pacjentów szpitala zajmie się wspólnie z działającym tam agentem Abwehry o krypt. M-18.

W nocy w szpitalu pełnił dyżur doktor Kowalski. Poza nim pracowali też: pielęgniarki Klara i Krystyna, sanitariusze Wacław Stokowski i Stefan Welman, a także portier. Sytuacja stała się bardzo groźna, bo kiedy wynalazca oprzytomniał, rozpoznał w Ewie – członka grupy partyzanckiej. W niedługo potem jak w szpitalu pojawił się Kloss, rozległ się strzał. W sali operacyjnej znaleziono zwłoki Stefana. Kloss postanowił przeprowadzić dochodzenie w sprawie zabójstwa, a jednocześnie ustalić, kto z pracowników szpitala jest agentem M-18. Zanim przystąpił do przesłuchań, przeciął w dyżurce linię telefoniczną. Przesłuchując pracowników, w którymś momencie każdemu z nich rzucał hasło „M-18”, jednak żaden z nich nie ujawnił się jako agent. W niedługo potem w szpitalu pojawił się major von Rhode …

Czy „M-18” zdążył zameldować majorowi o sytuacji w szpitalu i zachowaniu Klossa? Kto był tym agentem? Kto zabił Stefana i dlaczego zginął? Czy będą kolejne ofiary? Co się stanie z Ewą oraz wynalazcą? Pytań wiele, a odpowiedzi na nie trzeba szukać bezpośrednio w komiksie.
„Noc w szpitalu” jest bardzo udanym „kolorowym zeszytem”. Jego wojenno-kryminalna fabuła zasługuje na pochwałę, a zakończenie historii jest zaskakujące. Rysunki Wiśniewskiego podobają mi się i ogólnie cenię jego twórczość.