Szmagier Krzysztof – Ścigany przez samego siebie 245/2022

  • Autor: Szmagier Krzysztof
  • Tytuł: Ścigany przez samego siebie
  • Wydawnictwo: Agoy.pl Piotr Cholewiński
  • Seria: 07 zgłoś się (tom 12)
  • Rok wydania: 2011
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Uzbrojony patrol … WOPR-u na granicy z CSRS

Dwunasty odcinek serialu „07 zgłoś się” nosi tytuł: „Ścigany przez samego siebie”. Scenariusz powstał na podstawie powieści „Sidła strachu” Brunona Zbyszewskiego (pseudonim Ewy Ostrowskiej) z 1972 roku (w tym samym roku powieść tę wydaną pod takim tytułem, jaki jest w serialu. Powieści tej nie czytałem. Recenzowana przez mnie książka liczy 94 strony, jej cena okładkowa to 7,99 zł.

Akcja dzieje się w Warszawie. Maria Jagodzińska, po powrocie z pracy, wzięła się za mycie okien w swoim mieszkaniu, w śródmiejskiej kamienicy na III piętrze. Jej niepełnosprawny mąż – Henryk, chorujący na sclerosis multiplex, poruszający się na wózku, zjechał w tym czasie windą, by w kiosku kupić gazetę. W pewnej chwili dał się słyszeć krzyk – Maria wypadła z okna, ginąc na miejscu. Tuż po tym zdarzeniu w mieszkaniu Jagodzińskich na chwilę zgasło światło. Na podwórku pojawił się mąż denatki, który będąc na wózku ubrany był w szlafrok i … buty.

Nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo, czy morderstwo? Zagadkę tę mieli rozwiązać: Borewicz, Zubek i Olszańska. Borewicz trafił do siostry zmarłej – Klementyny Nawrockiej, która oświadczyła, że zanim Henryk ożenił się z Marią, kochała go. Wkrótce po tej wizycie Nawrocka została zabita – utopiona we własnej wannie. Poza milicjantami na miejsce zgonu przybyła też prokurator Zofia Ołdakowska, która pojawiła się w książce po raz pierwszy.

Z opowiadania dowiadujemy się kolejnych szczegółów z życia głównego bohatera, a mianowicie, że wychowywała go babcia, która po powrocie z Syberii w 1947 roku, zabrała go z domu dziecka, gdzie wylądował po śmierci rodziców. Poznajemy też jego byłą żonę – Joannę Borewicz, z którą rozszedł się podczas pobytu w Londynie na placówce. Wyjechała ona wówczas z Arabem do Kuwejtu.

Fabuła książki jest ciekawa, choć zakończenie chyba nieprzewidywane. Zwraca uwagę błąd: „Na wezwanie patrolu WOPR-u” (oczywiście powinno być: WOP-u, redaktorzy serii po raz kolejny nie popisali się).

Ciekawe cytaty:
Rozmowa Zubka z podejrzanym: „Są takie pytania, na które trudno jest odpowiedzieć „tak” lub „nie” (…) – Nie ma takich pytań (…) Na każde można odpowiedzieć „tak”, „nie” lub „nie wiem” (…) – A jeżeli spytam pana, czy przestał już brać łapówki, to co pan na to odpowie: „tak”, „nie” czy „nie wiem”?

Sławek po spotkaniu z żoną, na miejscu zgonu kobiety, podczas czynności wspólnie z prokuratorką i Ewą: „Co za noc. Baba nieboszczyk, baba żona, baba prokurator i baba współpracownik; jak na jedną noc to na mnie jednego za dużo”. „A o którą za dużo?” – pytanie Ewy.