Gordon Gordon, Mildred Gordon – Morderca jedzie z nami 107/2011

  • Autor: Gordon Gordon, Mildred Gordon
  • Tytuł: Morderca jedzie z nami
  • Wydawnictwo: Czytelnik
  • Seria: Jamnik
  • Rok wydania: 1963 (1952 w USA)
  • Nakład: 30250
  • Tłumacz: Zofia Sroczyńska
  • Recenzent: Dorota Wizner

„Jackie Molas nie pragnęła niczego więcej od życia jak mieć niebieski sportowy samochód, futro ze srebrnych nurków, Johnny Cartera  i poza tym, żeby jej szefa szlag trafił”.
Tymi słowami rozpoczyna się powieść. Jej narratorką jest wzmiankowana już Jackie, 19-latka o atrakcyjnej powierzchowności i o dużym bagażu życiowych doświadczeń, które sprawiły, że jest ona taka, jaka jest: nieufna, , wrogo nastawiona do większości ludzi, z którymi ma przywilej obcować, podejrzliwa, podstępna, kłamliwa, a niekiedy naiwna i bezbronna jak dziecko, którym w głębi duszy ciągle jest. Jej oczami obserwujemy rozwijającą się intrygę, zawiązaną wokół ponawianych prób  zamachu na gubernatora i jego córkę.
Akcja książki praktycznie w całości rozgrywa się w pociągu, którym gubernator Wallace X. Martin- kandydat na prezydenta USA, wraz ze swoją świtą złożoną z najbliższej rodziny, doradców, pracowników, sztabu wyborczego, ochroniarzy oraz towarzyszących im dziennikarzy, przemierza w ramach kampanii wyborczej kolejne stany. A jest to kolekcja niezwykłych typów ludzkich. Kto z nich ma powód, żeby uśmiercić dobrodusznego Wallego? I czy u źródeł tego aktu przemocy leżą przyczyny polityczne czy osobiste?
Jedno jest pewne: morderca znajduje się wśród pasażerów .Komu  z nich najbardziej zależy, aby usunąć gubernatora?
Okazuje się, że w grę może wchodzić co najmniej kilka osób….
Oprócz wątku sensacyjnego masa świetnie zaobserwowanych tricków, stosowanych przez polityków w kampaniach wyborczych, dostosowywanych za każdym razem do zmieniającej się wraz szerokością geograficzną grupy docelowej.
Czy Jackie okaże tylko dobrym detektywem, czy może aż dobrym człowiekiem?
Na zakończenie dodam że jedno z czterech życzeń Jackie, wyrażonych na początku książki spełni się!
Powieść pary pisarzy (także w życiu) jest zgrabnie napisanym kryminałem, w którym wina  jest przerzucana jak piłeczka od jednej podejrzanej osoby do kolejnej. Bawet kiedy już wydaje nam się, że wszystko jest jasne, pozostają pewne wątpliwości. Ograniczenie akcji do zamkniętej i powtarzalnej przestrzeni pociągu nadaje powieści specyficznego smaczku.