Kapitan Żbik – Błękitna Serpentyna 76/2009

  • Autor: Kapitan Żbik
  • Tytuł: Błękitna Serpentyna
  • Wydawnictwo: Wydawnictwo Sport i Turystyka
  • Seria: Seria Kapitan Żbik
  • Rok wydania: 1970
  • Nakład: 100000
  • Recenzent: Jarosław Kiereński

Błękitna Serpentyna wokół naszej szyji się owija, dusi nas oboje i grozi rozbojem …

Trzeźwo, Trzeźwiej bynajmniej choć trochę trzeźwiej oceniaj Żbiki … tak to właśnie sobie powtarzałem po lekturze tego i innych zeszytów z tej zjawiskowej serii … łatwo mi bowiem wpaść w zachwyt nie podzielany przez resztę czytelników.

Tym razem z przyjemnością recenzuję jeden z najwspanialszych i najładniejszych Żbików ze wszystkich. Zeszyt „Błękitna Serpentyna” to ostatni z mini cyklu 5 odcinkowego na nim cała skomplikowana  intryga się kończy i na pewno nie opowiem o co chodzi, na to nie ma co liczyć, nie odbiorę wam przyjemności by dowiedzieć się o co chodziło z zapalniczką z pozytywką … Teraz może na początek garsteczka faktów , ten Żbik ukazał się po raz pierwszy w 1970 r. stworzyła go para klasycznych autorów czyli scenariusz W. Krupka – Krupiński , krecha i barwa G. Rosiński … czyli już po tym nazwiskach widać że będzie wspaniale i będzie. Warto dodać że ten Żbik doczekał się wznowienia w 1974 r. co ciekawe wznowienie to zostało ocenzurowane, otóż zamalowano zbyt frywolne stroje tancerek, to jedyna znana mi ingerencja Urzędu Cenzury w komiks …

Błękitna Serpentyna ma walory poznawcze i nauczy nas identyfikacji. Identyfikacji wrogów. Olśni poprawną kreską i niezłymi barwami. W nim sam Kapitan Żbik doprowadza do finału długie śledztwo prowadzone w wielu krajach, by oderwać młodzież od szarości egzystencji i rozmyślań niezdrowych o wyjazdach do krajów tak egzotycznych że mogły by pozostać jedynie w wyobraźni – Serwuje Pan Krupka danie  mielone oto Żbik działa z sukcesami w :
Bułgarii, Rumunii,na Węgrzech i NRD ! I z tych krajów docierają do kierownictwa MO podziękowania …
Ale finał rozegra się w Polsce najpierw pierwsza lekcja poznawcza, jak znaleźć kogoś poszukiwanego, należy udać się do kogoś zaufanego kto doniesie czyli do konfidenta, konfident wygląda tak:

Proszę zwrócić uwagę na niego to bardzo ciekawe: Człowiek kapitana co robi podczas donoszenia : ?

-uśmiecha się głupkowato
-zakrywa dłonią usta
-wzrok kieruje bacząco w bok
-nachyla się i szepta …

to pierwsza lekcja poznawcza tak oto się donosi …

Kapitan bacznie czeka na kolejnego informatora bo informatorzy są połączeni w piramidę mniej ważny donosi na ważniejszego następnie ten na którego doniesiono – donosi na ważniejszego i tak aż dotrze się do tego kogo trzeba …

By nie było zbyt poważnie scenarzysta następnie przenosi nas na sale w lokalu kategorii wyższej po to by doprowadzić mnie do stanu euforii bo ujrzeniu tej oto planszy

Tutaj Kapitan w towarzystwie dam, oczekuje na występ artystów, w międzyczasie jedna z Pań zamawia Egri Burgundi … ten skromny dymek i ten tekst rozłożył mnie na łopatki, już nawet nie mam sił by analizować to co to za napój to Egri Burgundii. Ma skromna wiedza o języku Węgierskim pozwala domniemywać że Egri oznacza Egerski czyli chyba chodzi o Egerskiego jakiegoś Burgunda ? Czyżby Egri bikavér ? To jednak nie dźwięczy … co innego Egri Burgundii ,… hohoho widać że to grono światowców . Wybór dźwięcznych trunków przerywa występ światowej sławy artystów :

No i tu kolejna lekcja, pt.”Jak porozumiewają się międzynarodowi przestępcy ?” otóż oni porozumiewają się poprzez stepowanie … jednak Żbik w młodości zajmował się krótkofalarstwem więc to dla niego fraszka by oczytać tak tajną wytuptaną wiadomość …

Pojawia się też tytułowa serpentyna podczas tańca ktoś ją przechwytuje z rąk frywolnej „Girlsy” i wychodzi z lokalu, tu mamy do czynienia z pościgiem godnym najlepszych komiksów, jest noc, wielkie samochody gonią się wśród atramentowego mroku walcząc za pomocą ulotnych żółtych świateł drogowych …:

Cudny klimat noir, jak z komiksu Franka Millera „Sin City” brawa za te fragmenty z pościgiem , są namalowane bardzo udatnie do tego nie przeładowane i nie stylizowane, całkowicie autentyczne.

Pościg dobiega końca a wraz z jego końcem dowiadujemy się kolejnej rzeczy że nie tylko stepowanie służy do porozumiewania się złoczyńców … do tego służą też serpentyny  ale lampa z promieniowaniami ultrafioletowymi wykryje i to. Tak takie lampy drogie dzieci są na wyposażeniu naszej Milicji – zdaje się głosić ta plansza :

Tak dobiega końca ten wspaniały zeszycik, no może nie do końca do końca … coś tam jeszcze zostało , zapraszam do uczty komiksu Błękitna Serpentyna jednego z najpiękniejszych Żbików pozdrawiam i zabieram się za naukę stepowania z tabelą kodów Morse’a w dłoni i z serpentyną na szyji …