Sprawozdanie ze spotkania filmowo-konsumpcyjnego u Klubowicza Duńskiego
W ostatni piątek (5 listopada 2004 roku – przyp. Prezesa), już tydzień po spotkaniu w Telimenie zebraliśmy się u klubowicza Duńskiego. Spotkanie było zaplanowane na 20, ale z naganą należy odnotować, że kiedy spóźnieni dotarliśmy na miejsce prezes jeszcze nie był obecny (no ale koordynowałem dojazd innych Klubowiczów oraz aprowizację – przyp. Prezesa). Nasze oburzenie złagodziły powitalne drinki ( w składzie żytnia z czerwoną etykieta!), a także przywiezione przez Anię i Basię pyszne sałatki. W sumie zjawiło się 8 osób (+ gospodarz spotkania). Po gorącej dyskusji merytorycznej o szczegółach wydania „Pierwszej sety” rozpoczęła się część filmowa. Na początek „Złote koło”- nakręcone na podstawie „Ewy” (której – musi uzupełnić prezes – nie robiłam notatek – Ewa nr 31 – przyp. Prezesa) Fascynująca scena przygotowywania kotletów przez milicjanta, oraz kreacja nieznanej niestety z nazwiska aktorki w roli Kasi Raz-dwa-trzy!
Druga cześć seansu to „Wilcze echa” – bieszczadzki western (eastern?) z wpadająca w ucho czołówka, oraz fascynująca scenografią. Aktorów ubranych w przybrudzone podkoszulki lub skórzane kurtki na gołe ciało zapamiętamy na długo! Na tym skończyła się cześć merytoryczna – mniej odporni klubowicze odpłynęli, a reszta relaksowała się przy tequili i leniwej konwersacji…
Oby więcej takich spotkań. Pytanie: u kogo teraz?
Anna Błaszczyńska