- Autor: Kostecki Tadeusz
- Tytuł: Kanion Słonej Rzeki
- Wydawnictwo: Iskry
- Seria: Klub Srebrnego Klucza
- Rok wydania: 1957
- Nakład: 30000
- Recenzent: Sławomir Stachyra
- Broń tej serii: Trzecia seta
PRAWNIK BANDERA I BANDA HARRINGTONA
Klasyczna przygodówka chyba przez pomyłke wydana w serii Klub Srebrnego Klucza!
Powodem powyższego był zapewne autor czyli Tadeusz Kostecki, uważany za jednego z najpopularniejszych wówczas autorów powieści kryminalnych. Na usprawiedliwienie wydania tej książki w serii kryminalków można jeszcze przyjąć stricte kryminalistyczno-prawniczą ocenę dowodów w sprawie o morderstwo, która ma istotne znaczenie dla oceny postawy bohatera przez stróżów prawa. Osobiście musze przyznać, że książkę przeczytałem z dużą przyjemnością i ani przez chwilę się nie nudziłem ! Absolutnie nie przeszkadzała mi w tym „troszkę” naiwna fabuła i wyidealizowana postać głównego bohatera.
Bohaterem powieści jest młody Polak, z wykształcenia prawnik – Jacek Bandera, który przybywa do Stanów Zjednoczonych, żeby odebrać spadek po swoim stryju, co nie nastroi przyjaźnie do niego miejscowego szeryfa Carsleya ! Ale upłynie sporo czasu zanim pozna wszystkie okoliczności stosunków łączących w przeszłości jego stryja i szeryfa.
Od razu na początku wpada w poważne tarapaty, gdy przypadkowo jest świadkiem morderstwa i kiedy musi w samoobronie zabić mordercę, zostając przy tym ciężko ranny. Nie mając szansy na uczciwy proces jest zmuszony do ucieczki z więzienia, razem z bandytą Harringtonem. W trakcie ucieczki postrzelony Harrington umiera a Banderę znajdują członkowie bandy Harringtona.
Bandera następnie dociera na farmę Deana gdzie trafia go „strzała amora”, ale nie mogąc przyznać się ukochanej do swojego nazwiska, jako poszukiwany przez prawo za morderstwo odjeżdża żeby za wszelką cenę dowieść swojej niewinności oraz odnaleźć ślady stryja (oczywiście jako „honorowy superman” o spadku Bandera wcale nie myśli ! 🙂 Dzięki pomocy doktora Meadowa udaje mu się przedstawić prawdziwe okoliczności zabójstwa o które był oskarżony ale co nie zmienia do niego nastawienia szeryfa. Dzięki pomocy starego Matea poznaje prawdę o szeryfie i swoim stryju. Ale jeszcze sprawiedliwości musi się stać zadość no i Jacek Bandera musi dać się poznać ukochanej pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Nie mówiąc o ponownym spotkaniu z bandą Wesłogo Joe – dawnym towarzyszem Harringtona.