Szmagier Krzysztof – 300 tysięcy w nowych banknotach 220/2022

  • Autor: Szmagier Krzysztof
  • Tytuł: 300 tysięcy w nowych banknotach
  • Wydawnictwo: Agoy.pl Piotr Cholewiński
  • Seria: 07 zgłoś się (tom 4)
  • Rok wydania: 2011
  • Recenzent: Robert Żebrowski

Sławek podejmuje trop Baby Jagi

Czwarty odcinek serialu „07 zgłoś się” nosi tytuł: „300 tysięcy w nowych banknotach”. Scenariusz powstał na podstawie powieści Jerzego Edigeya z 1967 roku pt. „Baba Jaga gubi trop” wydanej w „Jamniku” (jej recenzje są w naszym Klubie). Recenzowana przeze mnie książka liczy 106 stron, jej cena okładkowa to 7,99 zł.

Akcja toczy się w Warszawie i jej okolicach. Kazimierz Suchecki – znany kompozytor – mieszkał w podwarszawskiej willi. Jego gabinet był mieszaniną pokoju mieszkalnego i studia radiowego. Tu tworzył i tu pojawiali się piosenkarze. „Stojąca przy perkusji Anna Jantar, wybijając ręką takt na bębenku, śpiewała zapisaną nutami melodię”. Tu także był szantażowany listownie przez anonimową osobę. Kiedy nie uiścił zapłaty, zamordowano jego psa, wybito szybę w willi i ostrzelano ją z broni palnej. Kompozytor powiadomił milicję tj. komendanta posterunku – Zientałę, ten zaś Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych. Stołeczni milicjanci tj. major Wołczyk oraz porucznicy Borewicz i Zubek, podjęli decyzję o zorganizowaniu zasadzki na szantażystę. Suchecki we wskazane przez przestępcę miejsce, miał położyć paczkę, w której zamiast żądanych nowych banknotów, będą kartki papieru. Dwukrotnie wykonana operacja nie przyniosła skutku, nikt nie podjął paczki, a szantażysta dzwonił do Sucheckiego z pretensjami, jednocześnie podwyższając kwotę do 300 000 złotych. Kiedy w paczce wreszcie znalazły się prawdziwe pieniądze, pobrał ją … pies – owczarek niemiecki. Borewicz rzucił się za nim w pogoń motocyklem, nieomal kaskaderską, lecz kiedy dotarł do psa, ten leżał postrzelony, a paczki już przy nim nie było. Porucznik polecił niezwłocznie przewieźć psa – jako świadka koronnego – do kliniki weterynaryjnej na Grochowie. Tu udało się go utrzymać przy życiu. Kiedy wyzdrowiał milicjanci przeprowadzili – jakby się to dziś powiedziało – eksperyment zapachowy. Wśród obwąchiwanych przez psa osób byli: Suchecki, jego syn Jacek i córka Ela, Heniek – kolega Jacka, Andrzej – kolega Eli, kochanka Sucheckiego – Ewa, jej koleżanka z banku – Mika, znajomy Miki oraz komendant Zientała. Dziwić może fakt, że wśród osób podejrzanych był też milicjant, ale – jak ustalono – to właśnie z jego pistoletu służbowego, który wcześniej utracił w nie końca wyjaśnionych okolicznościach – ostrzelano dom kompozytora i trafiono psa. Pies wykonał swoje zadanie, choć nie wszystko udało się milicjantom od razu właściwie zinterpretować.

Fabuła jest dość ciekawa, a opis przewozu psa do kliniki rewelacyjny. Końcówka też jest niczego sobie, bo dość dynamiczna. Niecierpliwy, nerwowy i nowatorski Borewicz jak zwykle błyszczy inteligencją, a w swoich wypowiedziach jest ironiczny i cięty w ripostach, a czasami też wulgarny i niegrzeczny. Zubek zaś to jego przeciwieństwo – dobroduszny, ostrożny, prostolinijny, milicjant „starej daty” i wyznawca starej szkoły obyczajowości.

PRL-ogizmów nie ma. Ciekawy cytat (córka do ojca): „Inteligencja plus uczciwość to nie jest najlepsza kombinacja, na którą lecą mężczyźni”.

Ps. Ciekawostka: jak doszło do tego, że głównego bohatera serialu „07 zgłoś się” nazwano Borewiczem? Otóż, kiedy Zdzisław Tobiasz (filmowy major Wołczyk) zapytał reżysera, jak na nazwisko ma porucznik Sławek, wówczas od nie do końca trzeźwego asystenta operatora usłyszał: „ja na nazwisko mam Borewicz” (Bohdan Borewicz). Reżyser przyklasnął i tak już zostało.