Bilewska Paulina – Spacer po linie 143/2009

  • Autor: Bilewska Paulina
  • Tytuł: Spacer po linie
  • Wydawnictwo: KAW Kraków
  • Seria: Czerwona Okładka A4
  • Rok wydania: 1984
  • Nakład: 180350
  • Recenzent: Adam Sykuła

Spacer po linie czyli żurnalistka w opałach.

Paulina Bilewska, redaktorka jednej z warszawskich gazet przebywa na wywczasach w miejscowości Cicha. Przypadkowo poznany proboszcz pokazuje dziennikarce swój pokaźny zbiór numizmatów i  antyków oraz ozdobę i dumę kolekcji: siedemnastowieczną, niezwykle cenną ikonę.

Wkrótce potem Paulina musi przerwać urlop i wracać do Warszawy. Kiedy po kilku dniach wraca do Cichej, okazuje się że ksiądz dobrodziej nie żyje. A rodzina zmarłego wypiera się wiedzy o jakiejkolwiek ikonie. Bohaterka rozpoczyna śledztwo na własną rękę. Robi  to jednak z taktem i wdziękiem słonia w składzie porcelany. Paulina nie zdaje sobie sprawy że swoim dochodzeniem robi zamieszanie w gnieździe szerszeni, jakim jest dobrze zakonspirowana szajka (albo jakbyśmy dzisiaj napisali: grupa nieformalna o charakterze przestępczym) przemytników. Giną  kolejne osoby związane ze sprawą. Bohaterkę nieznany zbrodziej wali metalową  rurką po głowę, perfidnie podrzuca pistolet z którego została zamordowana jedna z osób związana ze sprawą, a w końcu przekonawszy się że takie subtelne metody perswazji nie skutkują, postanawia zgładzić dziennikarkę, pozorując samobójstwo. Jakby tego było mało, w tle przemykają się dwaj interesujący absztyfikanci dziennikarki; technik hodowli roślin o płowych włosach oraz Amerykanin o urodzie Gregorego Pecka, dość specyficznie posługujący się językiem polskim. Zapał śledczy bohaterki próbuje okiełznać kapitan milicji, Andrzej Leśniewski. Oczywiście wszelkie prośby i groźby odnoszą wręcz odwrotny skutek. Paulina z jeszcze większym zaparciem podwaja wysiłki żeby znaleźć zaginioną ikonę, czym doprowadza kapitana do ataków białej gorączki.
Bilewska jako prekursorka w  tego typu literaturze wplata motyw, który później zostanie do cna wyeksploatowany przez kryminalne amerykańskie filmy klasy B, Jest to trudna współpraca dziennikarki i gliniarza podczas trudnego śledztwa. Tutaj jednak partnerzy nie zakochują się w sobie, jak to w amerykańskich produkcjach bywa. Kapitan posiada już żonę i udział dziennikarki w śledztwie traktuje do samego końca jak prawdziwy dopust boży.
Książka została napisana najprawdopodobniej na przełomie lat 70tych i 80tych, świadczą o tym min. wzmianki o grających szafach ustawianych w co lepszych lokalach (ktoś jeszcze pamięta co to były za machiny?). Urządzenia te grają takie hity jak: Rivers of  Babilon czy Crocodile rock.
Bilewska jest imitatorką stylu Joanny Chmielewskiej. Jej bohaterka jest kobietą, która  rozwiązuje śledztwo typowo kobiecymi metodami, co chwila popełniając gafy i robiąc dziwne rzeczy, które z logicznego punktu widzenia wydają się lekko irracjonalne (Instalacja alarmowa którą dziennikarka zmontowała na mordercę, postawiła na nogi cały blok w którym mieszka Paulina i naraziła bohaterkę na dociekliwe pytania o stan jej zdrowia psychicznego). Jednakże autorki nie da się zaliczyć do pierwszej ligi ówczesnych 'kryminalistów, pod pseudonimem została wydana tylko jedna jej ksiązka,
Ciekawostką jest fakt że kryminał zamiast typowego formatu stosowanego prze tej serii KAWu ma format  A4,  co sprawia że książka z daleka wygląda jak studencki notatnik.